GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościPrzygoda z krakowskimi „Opowieściami Hoffmanna”
Strona 9 z 10
Jej adorator Lindorf postanawia skompromitować rywala, który tymczasem przesiaduje w pobliskiej winiarni Lutra, a zgromadzeni w niej w antraktach studenci. zachęcają go do improwizacji na temat jego dawnych miłości, przywoływanych w kolejnych aktach. Tym razem inscenizator nie dokonuje zbyt nachalnie narzucających się aktualizacji, łącząc w miarę współczesne kostiumy, których jest autorem, z takimi, które są wytworami fantazji i nie nawiązują do konkretnych czasów historycznych.
Kolistego kształtu i nachylone względem portalu scenicznego dekoracje Luigiego Scoglio przezwyciężyły ciasnotę niewielkiej sceny Opery Krakowskiej, stwarzając iluzję przestrzeni i wpuszczając do niej więcej powietrza i światła, a nadto ciesząc oko znaczną urodą wizualną. W trakcie przedstawienia pojawiają się mniej lub bardziej fortunne pomysły. Do tych drugich należy w do pewnego stopnia autotematycznym, bo dotyczącym osoby śpiewaczki, akcie Antonii transmisja za pomocą kamery, trzymanej przez Niklausa, tego, co się dzieje w orkiestronie.
Do tych w złym guście zaliczyłbym natomiast chowanie przez Lindorfa w ineksprymablach kluczyka do buduaru Stelli, w którego posiadanie wszedł przepłacając Andresa. Nie przypadły mi też do gustu pojawiające się w akcie Olimpii stwory z serialu fantasy Czarne lustro. Aliści, wydaje się, że w znacznie większym stopniu niż dotychczas Michał Znaniecki zaufał muzyce i nie kształtował wizji scenicznej na przekór niej. Zwłaszcza nie przeszkadzał zbyt wielu działaniami i scenicznymi „atrakcjami” w jej odbiorze, a to już dużo. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |