GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościOblicza węgierskiej nowoczesności i ponowoczesności
Strona 3 z 3
Jest ona rezultatem współpracy Węgra Máté Balogha, Diany Soh z Singapuru i Szwajcara Christiana Flury, a całość poprowadziła Lin Liao. Akcję przeniesiono z zagubionej pośród morskich wód łodzi do prawdopodobnie schronu po wojnie atomowej, kiedy, poza trójką postaci: dwojgiem mężczyzn i kobietą, określonych za pomocą typów głosów: mezzosopran, tenor i baryton, nikt inny przypuszczalnie nie ocalał, a właśnie skończyły się zapasy żywności. Narzucającym się rozwiązaniem w tej sytuacji okazuje się poświęcenie jednego z nich w celu zapewnienia przetrwania pozostałym.
Zakończenie okazuje się dość przewrotne, albowiem wskutek niewyjaśnionej interwencji z zewnątrz lodówka z powrotem jest pełna, ale wytypowany na ofiarę odczuwa z tego tytułu powód do chwały i wywyższenia. Kiedy w jednej ze scen wypomina mu się, że posiadał szczęśliwe dzieciństwo, mogąc się między innymi uczyć jazdy na kucyku, nabiera to w tym miejscu szczególnej wymowy, albowiem zanim stało się ono Małopolskim Ogrodem Sztuki, a wcześniej malarnią Teatru im. Słowackiego, a jeszcze przedtem Teatrem Powszechnym, to służyło ono właśnie jako wojskowa ujeżdżalnia. Przestrzeń gry wyznacza zbudowana z listew kopuła – kapsuła, wewnątrz której przebywają śpiewacy oraz troje instrumentalistów: skrzypek, wiolonczelistka oraz klarnecista, od czasu do czasu zamieniający go na saksofon. Każdy z trojga wokalistów ma przyporządkowaną sobie figurę geometryczną, po której zarysie się porusza: mezzosopran okrąg, baryton trójkąt, a tenor prostokąt. Najbardziej zróżnicowana jest partia tenorowa, obejmująca również quasi-cytaty, odwołujące się do śpiewu melodycznego, w którym pojawiają jakby archaiczne motywy. Baryton na przemian posługuje się własnym rejestrem oraz falsetem i wraz z sopranem operuje najczęściej recytatywem, albowiem jest to w znacznej mierze tzw. opera literacka, a więc przejmująca pierwotny tekst sztuki teatralnej, co najwyżej wprowadzając skróty, a co za tym idzie dominuje w niej czynnik konwersacyjny. Akompaniament zespołu instrumentalnego oparty jest na fakturze punktualistycznej, wykorzystując niekiedy rozszerzoną artykulację. Aliści, muzyka jest doskonale nijaka, jak to ze zbiorową twórczością bywa, i wydaje się nie mieć większego związku z tekstem. Na dobrą sprawę mogłaby bez większej szkody posłużyć za oprawę do każdej innej opery o odmiennej treści. Stąd uwaga skupiała się głównie na stronie scenicznej dzięki aktorskim zdolnościom młodych wykonawców, spośród których na słowa szczególnego uznania zasłużył baryton Maurice Lenhard, który ponadto opanował swą partię na pamięć, w przeciwieństwie do dwojga pozostałych: Szilvii Vörös i Tivdara Kissa, trzymających nuty przez cały czas trwania przedstawienia i przydających w ten sposób grze rodzaj dystansu, bynajmniej niezamierzonego przez reżysera – Andrása Almási – Tótha – znanego mi już z inscenizacji Aniołów w Ameryce Pétera Eötvösa przed trzema laty w Operze Wrocławskiej. Lesław Czapliński |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |