GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowości„Anna Bolena” Donizettiego w Opéra d’Avignon
Strona 2 z 3
Niemałym wyzwaniem jest też praca nad warstwą inscenizacyjną rzeczonej pozycji, czego z imponującym talentem podjęła się teraz w Operze w Awinionie niemiecka reżyserka Marie-Louise Bischofberger, była asystentka zmarłego przed dwoma laty szwajcarskiego artysty Luca Bondy’ego. Opera Donizettiego koncentruje się na ostatnich chwilach życia Anny Boleny: jej walce o pozostanie przy władzy, na zastawionej przez króla na żonę pułapce, na spotkaniu Anny z Percym – jej pierwszą miłością – oraz na jej relacjach z Giovanną, konkurentką i zarazem przyjaciółką. Otóż Marie-Louise Bischofberger ogniskuje swoją wizję inscenizacyjną przede wszystkim na losach tych dwóch kobiet, które emocjonalnie istnieją właśnie w pełnej zależności od siebie nawzajem. Anna Bolena cierpi z powodu wyrzutów sumienia, wynikających z faktu, że dała się oczarować mirażowi władzy i że dla tronu zdradziła miłość do Percy’ego, zaś zakochana w królu Henryku Giovanna Seymour zadręcza się szczerym współczuciem dla królowej.
Przeznaczenie pierwszej z nich decyduje o losach drugiej, albowiem obie pożądają władzy i zarazem stają się jej nieszczęśliwymi ofiarami. Konfrontacja, bliski związek i wreszcie rozstanie się tych dwóch bohaterek doprowadza w akcie drugim do najbardziej nasyconej emocjami sceny w całej operze. Reżyserka pokazuje ją w taki sposób, iż można odnieść wrażenie, że obie kobiety zaczynają się wzajemnie darzyć mocnym uczuciem. Ta ponura historia, nasycona miłosnymi pasjami, wybuchami zazdrości i złudzeniami, które znajdują swoje wyciszenie dopiero w tragicznej i okrutnej śmierci, rozgrywana jest na prawie pustej scenie. Przejmującą atmosferę wzmacnia jeszcze dodatkowo pogrążone w tajemniczej grze świateł (Bertrand Coudrec) tło, na którym w pewnym momencie ukazują się wzbudzające niepokój ptaki. Głównym elementem scenografii Ericha Wondera jest symbolizujący śmiertelną żądzę władzy tron, który na oczach widzów przekształca się w królewskie łoże lub w prowadzące do miejsca kaźni schody. W tej niemalże abstrakcyjnej przestrzeni jedynie atrakcyjne i bogato ozdobione stroje autorstwa Kaspara Glarnera nawiązują do czasów, w których rozgrywa się akcja. Uznanie wzbudza też precyzyjnie prowadzona gra sceniczna, „punktowana” w najtragiczniejszych momentach życia Anny pojawianiem się małej dziewczynki – dziecka Anny i Henryka, przyszłej królowej Elżbiety I. Debiutująca w roli tytułowej sopranistka Irina Lungu – doceniona już w wielu teatrach świata – dokonuje w Awinionie godnego uznania wyczynu, zarówno na planie wokalnym, jak i teatralnym. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |