GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościPotrzeba operetkowej rezurekcji
Strona 1 z 2
Wobec braku kompetencji, odpowiedzialności i powagi polityków w kreowaniu losów ojczystej kultury, czas zająć się operetką. U nas dziedzina ta została stopniowo wyrugowana z afisza przez pojęcie tzw. Teatru Muzycznego. Do jednego worka wrzucono w nim sztukę operetkową, komedię muzyczną, farsę, musical, a nawet niektóre opery komiczne. Teatry Muzyczne miały być miejscem narodzin polskiego musicalu. W Gdyni przodowała Danuta Baduszkowa, inspirując rodzimą twórczość, reżyserując kilkadziesiąt premier i szkoląc kadry w prężnie działającym przy teatralnym Studio. W Krakowie musicale komponował i wystawiał Marian Lida (Miłość szejka, Najpiękniejsza, Café pod Minogą, a w Poznaniu Stanisław Renz (Dziękuję ci Ewo, Eksportowa żona, Skrzydlaty kochanek). Wszystko to jednak nie bardzo się udawało. Byliśmy odcięci od wzorców sztuki musicalowej Zachodu, przy próbach realizacji tytułów światowych mnożono trudności dewizowe i cenzuralne, wreszcie Teatry Muzyczne dysponowały ciągle tylko kadrami fachowców operetkowych, a to nie to samo. Polskie musicale – póki co – przypominały operetki, zarówno w sferze muzycznej, jak i inscenizacyjnej, reżyserskiej, scenograficznej i choreograficznej. Często niestety wiało od nich tandetą, a w warstwie literackiej naiwnością i banałem. Towarzyszące temu zmiany nazw polskich teatrów operetkowych na teatry muzyczne z sezonu na sezon pozbawiały „lekkomyślną młodszą siostrę opery” pietyzmu w realizacji dzieł tego gatunku, kultywowania jego stylistyki, sposobu gry scenicznej, łączenia śpiewu, tańca (tzw. ewolucji) z interpretacją tekstów mówionych na poziomie aktorstwa dramatycznego w technice komediowej. Z czasem wykruszała się dawna kadra realizatorów. Kolejno odchodzili tacy mistrzowie reżyserii operetkowej jak Bolesław Fotygo-Folański, czy Witold Zdzitowiecki. Pozostawiali wprawdzie utalentowanych uczniów i wychowanków, ale bez odpowiedniej przestrzeni tworzenia klasyki operetkowej, bo wszędzie przeważały polskie musicale. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |