GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościZłość Almavivy
Strona 2 z 3
Nie było subtelnego uroku, nie było czaru, jaki niesie Mozart, nie było głosów, którym muzyka pozwala wynieść się na wyżyny. Intryga miłosna i rodzinna, jaką obmyślił Beaumarchais, a do potrzeb opery przysposobił Da Ponte, została na scenie przekazana w sposób wyrazisty i zrozumiały. Pomogła tutaj tradycyjna, wręcz zachowawcza inscenizacja „jak Pan Bóg przykazał”.
Poszczególni bohaterowie zostali wyposażeni w specyficzne, komediowe charaktery, czyli mężczyźni są zazdrośni, kobiety przebiegłe, ale spragnione uczucia, młodzieńcowi buzują hormony, a starsi skłonni są do intryg i mają sporo pretensji do bliźnich – skąd my to znamy.
W tych aktorskich rolach artyści obsadzeni przez kierownictwo sprawdzali się całkiem zgrabnie, jednak opera to nie zwykły teatr dramatyczny, lecz dramat z muzyką. Na dobrą grę sceniczną starczyło sił i wykonawcy udowodnili tutaj swoje sceniczne kompetencje. Hrabia Almaviva – Sławomir Kowalewski – w chwili złości potrafił nawet mocno walnąć dłońmi w biurko, Marcelina – Małgorzata Grela – konkurująca w pierwszym akcje z Zuzanną – Krystyną Nowak – umiała w złości wywrócić fragment łóżka i trzasnąć drzwiami. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |