GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościKażdy ma swoją wyspę
Strona 1 z 2
Rozbitkowie z Mirandy trafiają na bezludną wyspę, ale nie cieszą się, że przeżyli tylko cierpią z powodu samotności i bezsilności. Słowa wzięte z dramatu Szekspira inicjują sytuację przymusowych osadników co może się też odnosić do każdego losu indywidualnego wykluczenia, wygnania i alienacji. „Spotkałam go późną jesienią. W środku rozpaczy (...). Nie wiedziałam, kim jestem, wszystko trwało bez przyczyny”. Jedną z pierwszych myśli, jakie przyświecały reżyserowi Grzegorzowi Bralowi było położenie tysięcy uchodźców, którzy na przeładowanych łodziach dobijają do brzegów Europy.
W przedstawieniu Wyspa było więcej dosłowności, pojawiały się bandaże na głowach i krew. Teraz, m.in. na festiwalu Warszawskie Spotkania Teatralne, spektakl jest maksymalnie surowy i uniwersalny, pasuje do wszystkich okoliczności ludzkiego bytowania w opresji, choć wciąż wyjściowym impulsem jest majaczenie umierającego Prospero z Szekspirowskiej Burzy. Widzi on fale obmywające brzegi wyspy fantastycznie zrekonstruowane przez grupę sześciu tancerzy. Ich doskonale wyćwiczone i zsynchronizowane ruchy sugerują rozmaite odmiany przyboju, piętrzą się i pienią albo tylko łagodnie i niemal bezszelestnie podchodzą do stóp rozbitków. Czasem jednak owe naturalne falowania układają się w dziwne stwory, wielogłowe widziadła, wszystko tworzone z ludzkich ciał. Grupa tancerzy z Holandii przygotowana przez Ivána Péreza jest jedną z ogromnych atrakcji Wyspy, ale w zasadzie w swej podstawowej zawartości spektakl jest wydarzeniem muzycznym. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |