GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowości„I Capuleti e I Montecchi” Belliniego w Opéra de Marseille
Strona 2 z 6
Chociaż historia Romeo i Julii zainspirowała autorów aż dwudziestu czterech oper (na ogół nie zapisały się one na trwałe w historii sztuki lirycznej), utworów symfonicznych i baletów, to oczywiście tym, który rozsławił na całym świecie tę mityczną już parę kochanków z Werony był William Szekspir. Paradoksalnie jednak Bellini i jego librecista Felice nie szukali natchnienia w dramacie angielskiego pisarza, lecz we włoskich źródłach, z których ów mistrz ze Stratfordu również chętnie sam korzystał.
Ten fakt jest istotny dlatego, że pozwala zrozumieć mocno się manifestującą tendencję Felice Romaniego do eksponowania politycznego kontekstu całej opowieści, ze szczególnym uwzględnieniem gwelfów i gibellinów, czyli dwóch zwalczających się frakcji czy partii, z których pierwsza utrzymywała papieżów, zaś druga - cesarzów.
To właśnie z powodu obrania takiego punktu widzenia nie mamy w rzeczonym libretcie miłości od pierwszego wejrzenia, słynnej sceny balkonowej, pojedynku i potajemnych zaślubin. W zasadzie można wreszcie zaryzykować twierdzenie, że to wszystko nie miało dla kompozytora aż tak istotnego znaczenia, albowiem jego celem było nie tyle celebrowanie wielkiej, czystej i pełnej poświęcenia miłości, co raczej gloryfikowanie ludzkiego głosu. Tym samym tragiczna historia miłosna stała się dla niego jedynie pretekstem do apoteozowania bel canto, które w czasie powstawania omawianej opery przeżywało swój nieuchronny, gdyż spowodowany nowymi tendencjami do poszukiwania dramaturgicznej prawdy, schyłek. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |