Przegląd nowości

Nowe nagrania muzyki Szymanowskiego

Opublikowano: piątek, 24, marzec 2017 10:34

Karol Szymanowski, pierwszy polski kompozytor, któremu udało się wynieść rodzimą muzykę na europejski poziom, przeżywa w ostatnich lata prawdziwy renesans popularności. Można powiedzieć, że wreszcie doceniono artyzm i warsztat twórczy tego kompozytora. Dowodem na to są kolejne płyty z jego utworami oraz liczne wykonania jego muzyki nie tylko przez krajowe orkiestry i solistów.

CD Szymanowski

Dobrym przykładem ciągle rozwijającej się popularności dzieł Karola Szymanowskiego jest wydana właśnie przez Warner Classic płyta CD w całości poświęcona jego muzyce. Zawiera ona: Litanię do Marii Panny op.59, Stabat Mater op.53 oraz III Symfonię Pieśń o Nocy op.27.


Nagrania dokonano w 2015 roku z Orkiestrą Filharmonii Narodowej oraz kwartetem znakomitych solistów; Aleksandra Kurzak, Agnieszka Rehlis, Dmitry Korchak i Artur Ruciński. To oni zapewniają prezentowanym utworom niezmiernie wysoki poziom wykonania. W sześcioczęściowym Stabat Mater podziwiamy szlachetny w brzmieniu głos Aleksandry Kurzak zachwycający finezją i delikatnością prowadzenia frazy w chwilach o lirycznym charakterze oraz mocy w momentach o dramatycznej wymowie. Podobnie jest w przypadku Agnieszki Rehlis dysponującej mezzosopranem o fascynującej barwie i brzmieniu. Jej interpretacja przykuwa uwagę intensywnością wyrazu. Głosy obu pań w tym dziele znakomicie ze sobą współbrzmią. Również towarzyszący paniom Artur Ruciński zachwyca pięknem i szlachetnością brzmienia swojego barytonu prowadzonego z imponującą swobodą. Cała trójka znakomicie buduje głęboko przejmujący żarliwym skupieniem i smutkiem klimat całego dzieła. Osobne słowa uznania należą się znakomicie przygotowanemu i pięknie śpiewającemu chórowi.

W III Symfonii, będącej owocem fascynacji Szymanowskiego egzotyką Wschodu, partię solową śpiewa Dmitry Korczak prezentujący interesujący głos o wyrównanym, w każdym rejestrze, brzmieniu. I chociaż śpiewak prowadzi swój głos z dużą swobodą, to w kilku miejscach wysoka tessytura i gęsta instrumentacja zmuszają go do zbyt forsownego jego prowadzenia. Na szczęście nie odbija się to niekorzystnie na całości wykonania.

Wykonanie Jacka Kaspszyka oparte na konsekwentnym budowaniu charakterystycznego klimatu dla każdego z prezentowanych dzieł oraz wyważonych brzmieniach, dobrej motoryce i precyzji zgrania robi kolosalne wrażenie. Muzyka Szymanowskiego pod jego batutą pulsuje pełną paletą subtelnych barw i charakterystycznych dla Szymanowskiego niuansów brzmieniowych oraz kulminacji. Muzycy Filharmonii Narodowej grają znakomicie, a realizowane w III Symfonii liczne popisy solowe budzą autentyczny podziw.

W sumie interesujący album dający słuchaczowi pełnię artystycznej satysfakcji.

                                                                                                  Adam Czopek