GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościCzego za dużo, a czego za mało
Strona 1 z 2
Programistom repertuaru telewizyjnego wydaje się, że odbiorca nastawiony jest na oglądanie tej właśnie, tylko jednej stacji. My zaś, trzymając w ręku pilota i szukając czegoś ciekawego, stajemy się mimowolnymi ekspertami, czego jest w telewizji za dużo, czego za mało, a czego w ogóle brakuje. Co rusz w niemal wszystkich stacjach emitowane są seriale szpitalno-medyczno-chorobowe: Ratownicy, Szpital dziecięcy, Pielęgniarki, dr House, Na dobre i na złe, Daleko od noszy, Weterynarze z sercem. A to przecież dalece nie wszystko. Obok tematyki medycznej najwięcej czasu antenowego zajmują programy kuchenno-gastronomiczno-kulinarne. Po restauracjach grasuje z coraz większym wdziękiem i pozbawionej agresji skutecznością Magda Gessler, z której biorę przykład odwiedzając polskie teatry muzyczne i operowe. Wysoki poziom profesjonalny reprezentuje cykl Okrasa łamie przepisy. Lubiany jest stylizowany wdzięk francuski Pasquala Brodnickiego, dobroduszna narracja przy patelni czy stolnicy Roberta Makłowicza, a przede wszystkim kuchenna elegancja Ewy Wachowicz. Jest tego jednak stanowczo za dużo. Jeszcze więcej jest tylko transmisji kabaretowych, z licznymi plenerowymi wygłupami, z których niestety tłumy publiczności naśmiewają się do rozpuku. Dużo lepsza sytuacja panuje w dziedzinie publicystyki politycznej. Tutaj o wiele więcej jest utalentowanych komentatorów, niż samych polityków, dukających raz po raz coś w radiu, lub w telewizyjnym okienku. Od dłuższego czasu notujemy ewidentny regres w dziedzinie promocji i popularyzacji tzw. kultury wysokiej. Powinna ona być emitowana w odpowiednich proporcjach na wszystkich antenach, a nie tylko w artystycznym getcie pod nazwą TVP KULTURA, nie wszędzie dostępnym i nie zawsze dobrze redagowanym. Kilka dni temu na tym paśmie obejrzałem salzburską produkcję opery Leoncavalla Pajace z rewelacyjnym Jonasem Kaufmannem (Canio) i obecnie najlepszą włoską śpiewaczką Marią Agresta (Nedda). W zapowiedziach pominięto resztę obsady, a nawet dyrygenta, a był nim Christian Thielemann niemiecki kapelmistrz światowej klasy, obecnie szef muzyczny Semper Opery w Dreźnie. Pajace nazywano widowiskiem operowym, nie mogę zrozumieć dlaczego. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |