Przegląd nowości

„Szumią jodły na gór szczycie” – Studio Operowe w Rzeszowie odradza się!

Opublikowano: poniedziałek, 24, październik 2016 23:52

Minęło pół wieku od zakończenia niezwykłego przedsięwzięcia – czternastoletniej działalności Studia Operowego pracującego w latach 1952-1966 przy Wojewódzkim Domu Kultury w Rzeszowie. A wszystko zaczęło się od „Halki”, dramatycznej opery Stanisława Moniuszki, która tak urzekła animatorów rzeszowskiej kultury muzycznej z Alojzym Łazarkiem na czele, że wzięli się z tym niełatwym dziełem za bary i wystawili!

Studio operowe Rzeszow 1

Cóż to było za wydarzenie! Próby trwały ponad rok i wreszcie – premiera! 20 lutego 1954 roku na scenie sali widowiskowej Wojewódzkiego Domu Kultury przy ul. Okrzei 7 w Rzeszowie popłynęły dźwięki uwertury. A potem – arie, duety, sceny zbiorowe, chór, balet, orkiestra, które tak urzekły rzeszowską publiczność, że „Halkę” wystawiono, łącznie z wyjazdami w teren, ponad 100 razy! Warto przypomnieć wykonawców rzeszowskiej premiery: Stolnik – Kazimierz Wolan (bas-baryton), Zofia – Lidia Turkówna (sopran), Janusz – Kazimierz Kurzeja (baryton), Halka – Janina Maciejewska (sopran), Jontek – Paweł Brzozowski (tenor), Dziemba – Stanisław Chciuk (baryton), Góral – Bolesław Faff (tenor), I szlachcic – Marcin Krawczyk (bas), II szlachcic – Walter Rzadkiewicz (tenor).


Próby wokalne z solistami prowadziła Maria Świeżawska z pomocą korepetytora Kazimierza Fica, balet przygotowała Bożena Niżańska, w reżyserię zaangażował się rzeszowski aktor Witold Gruszecki, scenografię opracowała Stefania Stoińska, Zdzisław Furman i Zbigniew Rozum, konsultacji wokalnych udzielała śpiewaczka Opery Bytomskiej Olga Didur, a duszą całego przedsięwzięcia był Alojzy Łazarek, dyrygent rzeszowskiej premiery.

Studio operowe Rzeszow 2

Jerzy Dynia w artykule pt. Rzeszowska „Halka”, w „Widnokręgu”, dodatku do „Nowin Rzeszowskich” nr 3/1984, tak pisze o rzeszowskim wydarzeniu artystycznym: Dla tego miasta [Rzeszowa] było to, jak na ówczesne czasy, wydarzenie wręcz sensacyjne, bowiem spektakl został wystawiony społecznym sumptem, a skupienie wokół siebie naraz solistów, chóru, baletu, orkiestry wymagało nadludzkiej energiiZnakomite recenzje i wielki uznanie publiczności zebrała odtwórczyni tytułowej roli „Halki” Janina Pasierb-Maciejewska (1924-1992), wielka miłośniczka śpiewu i muzyki. Od 1959 roku pracowała w organizacji widowni Państwowej Orkiestry Symfonicznej w Rzeszowie, oddana animatorka chóru i całej działalności rzeszowskiej Filharmonii, łącznie z Muzycznym Festiwalem w Łańcucie.


Rola Halki była spełnionym marzeniem jej życia. Wysokie uznanie zdobył także Kazimierz Wolan, bas-baryton pochodzący z Grodziska koło Strzyżowa, znakomity solista Opery Bytomskiej, którego życie i działalność artystyczną opisałem w „Kamertonie” nr 58/2014, s. 125-135. To właśnie rola Stolnika w rzeszowskiej „Halce” stała się początkiem jego wspaniałej kariery.

Studio operowe Rzeszow 3

Do dziś z rozrzewnieniem o rzeszowskiej „Halce” wspomina Lidia Szypka, wówczas Lidia Turkówna – sopran, świetna odtwórczyni roli Zofii. Jakiż to był wtedy zapał i radość z każdego spektaklu! Szkoda tylko, że czas tak szybko mija i sporo artystów tamtej premiery śpiewa już w chórach  niebieskich.

Studio operowe Rzeszow 4

Sukces rzeszowskiej „Halki” dał asumpt do dalszych spektakli. W ciągu czternastu lat działalności Studia Operowego w Rzeszowie wystawiono ich dziesięć – cztery opery, cztery operetki i dwa wodewile. Warto ich wymienić, w kolejności, jak były realizowane: „Halka” S. Moniuszki, „Tosca” G. Pucciniego, „Niespokojne szczęście” J. Milutina, „Krakowiacy i Górale” J. Stefaniego, „Cnotliwa Zuzanna” J. Gilberta, „Zamek na Czorsztynie” K. Kurpińskiego, „Zaporożec za Dunajem” S. Hułak-Artemowskiego, „Królowa Przedmieścia” W. Powiadowskiego, „Sprzedana narzeczona” B. Smetany i „Trombita” J. Milutina. Po ostatniej premierze zespół Studia Operowego w Rzeszowie wpadł w ostry kryzys, który doprowadził do upadku tej instytucji.


Pisząc o Studio Operowym w Rzeszowie jakże nie wspomnieć o Helenie Maroń (1936-1996), rzeszowskiej śpiewaczce, zasłużonej animatorce Studia Operowego, odtwórczyni tytułowej roli Marzenki w operze pt. „Sprzedana narzeczona” B. Smetany wystawionej przez Studio w 1962 roku.

Studio operowe Rzeszow 5

Razem z nią przygotowałem do „Kamertonu” nr 1-2 (24-25)1996 publikację pt. „Studio Operowe w Rzeszowie (1952-1966)” na podstawie jej pracy dyplomowej pt. „Sukces Studia Operowego w Wojewódzkim Domu Kultury w Rzeszowie w latach 1952-1966” napisanej w 1978 roku w Państwowym Zaocznym Studium Kultury i Oświaty Dorosłych w Krakowie pod kierunkiem mgr Zofii Weberowej. Gwoli historycznej prawdy warto wspomnieć, iż próby organizacji teatru muzycznego w Rzeszowie po II wojnie światowej, bardzo zresztą udane, miały miejsce w Teatrze Ziemi Rzeszowskiej (obecnie im. Wandy Siemaszkowej).


W dniu 12 kwietnia 1945 roku Teatr wystawił operetkę „Miłość na Marsie” z librettem i do muzyki rzeszowskiego muzyka Antoniego Kleeberga, wkrótce pojawiły się nowe – „Manewry miłosne” Aleksandra Turskiego z muzyką Antoniego Graziadio, „Jaś u raju bram” Mariana Hemara w opracowaniu muzycznym Antoniego Graziadio i Neonilli Kilar, „Poskromienie żon” M. Honerequina z towarzyszeniem orkiestry jazzowej Tadeusza Skoczyckiego, „Rozkoszna dziewczyna” R. Benatzky’ego, „Jadzia wdowa” R. Ruszkowskiego, „Musisz być moją” Verneya.

Studio operowe Rzeszow 6

Kolejne próby teatralno-muzyczne podjęła Państwowa Szkoła Muzyczna I stopnia im F. Chopina w Rzeszowie, która w 1953 roku, siłami uczniów i pedagogów, podjęła trud wystawienia opery dziecięcej pt. „Czarodziejski kwiat” w  reżyserii Wandy Mikuły z librettem i muzyką Bogusławy Ilgner w instrumentacji i pod dyrekcją Tomasza Pałki. Spektakl wystawiono kilkadziesiąt razy z wielkim powodzeniem.

Studio operowe Rzeszow 7

Wartościowe propozycje z dziedziny teatru muzycznego przez wiele dziesiątków lat proponowała Estrada Rzeszowska. W 1982 roku zespół artystyczny tej instytucji przedstawił musical pt. „Dziewczyna w deszczu” w opracowaniu muzycznym Piotra Furtaka i reżyserii Stanisława Wieszczyckiego.


A potem, przez wiele lat, pod wodzą niestrudzonego dyrektora Estrady Rzeszowskiej Dariusza Dubiela, mogliśmy przeżywać w rzeszowskiej Filharmonii artystyczne przygody bohaterów wspaniałych spektakli operowych, operetkowych i musicalowych, znanych i kochanych przez melomanów na całym świecie. Ambitne propozycje przedstawił w latach 90. minionego już XX i na początku XXI wieku Zespół Szkół Muzycznych nr 1 im. K. Szymanowskiego w Rzeszowie: „La serva padrona” G. B. Pergolesiego, „Wesele w Ojcowie” K. Kurpińskiego,  „Krakowiacy i Górale” J. Stefaniego, „Pielgrzym z Dobromila” W. Lessla, „Domek trzech dziewcząt” F. Schuberta.

Studio operowe Rzeszow 9

Niewątpliwy sukces wspomnianego „Pielgrzyma z Dobromila” W. Lessla, dzieła odnalezionego i przywróconego do życia przed dr Annę Szałygę-Kuźmę (24 przedstawienia w kraju i za granicą), a także „Domku trzech dziewcząt” F. Schuberta, przyczyniły się do integracji zespołu wokalno-aktorskiego i wypracowania dobrego, profesjonalnego poziomu artystycznego. Czy nie zabraknie zapału? Miejmy nadzieję, że piękno muzyki i teatru, zespolone razem,  życzliwość i sympatia publiczności, pomogą przezwyciężyć wszystkie trudności.

Studio operowe Rzeszow 8

A teatr muzyczny, to nie żarty! Wymaga od wykonawców pełnego oddania, dyscypliny, połączenia trudnej sztuki wokalnej z aktorstwem, ruchem scenicznym, orkiestrą. Opiekę artystyczną i organizacyjną nad odrodzonym Studiem Operowym w Rzeszowie zapewniają: Wojewódzki Dom Kultury i rezydujące w tej instytucji Rzeszowskie Towarzystwo Muzyczne.

Andrzej Szypuła