GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościPożegnanie Wycichowskiej
Strona 2 z 2
Przez 70 minut widz wykonuje wraz z postaciami spektaklu podróż po świecie i zaświatach, jak Ulisses z powieści Jamesa Joyce'a. Tutaj jednak nie ma powrotu. Jest lament, bo trzeba się pożegnać. Czy na zawsze? Miejmy nadzieję, że jeszcze się spotkamy. W tym przedstawieniu Polskiego Teatru Tańca jest więcej teatru niż potocznie rozumianego tańca, jest więcej literatury niż choreografii.
Można rozpatrywać poszczególne elementy widowiska z osobna. Wielkim dziełem samym w sobie jest np. bardzo wyrafinowana (sprzętowo też) miejscami interaktywna projekcja wideo Daniela Stryjeckiego. Uwagę zwracają kostiumy Anny Czyż, które stanowią także ważne rekwizyty, biorą aktywny udział w przedstawieniu. Scenografia Bohdana Cieślaka złożona z pięciu przesuwanych precyzyjnie paneli, które są zarazem ekranami dla projekcji też stanowi spójny element scenariusza. Szorstka, brutalna muzyka rockowa Krzysztofa Wiki-Nowikowa też pasuje do zilustrowania zwłaszcza scen przemocy. W tym towarzystwie normalne, beznamiętne frazy wypowiadane przez aktora Janusza Stolarskiego robią w sumie najmniejsze wrażenia, ale wykonawca tej roli jest też wykorzystywany jako postać, jako element scenografii, jako (trochę sztywny) tancerz. Inni tancerze muszą również wypowiadać poszczególne słowa, całe wersy, więc to ostatnie przedstawienie Ewy Wycichowskiej jest w rezultacie teatrem totalnym. Joanna Tumiłowicz |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |