W podwarszawskim Ożarowie Mazowieckim jest obiekt hotelowo-konferencyjny, który stał się jednocześnie ważnym ośrodkiem kultury. Organizuje się tu z inicjatywy prezesów MCC Mazurkas Andrzeja Bartkowskiego i Andrzeja Hulewicza cykliczne, bezpłatne dla publiczności spotkania z twórczością wybinych artystów.
Nadano im dumną nazwę Forum Humanum Mazurkas. Miałam szczęście uczestniczenia w Forum XIX z kolei i odniosłam bardzo pozytywne wrażenia. Gdyby z takimi propozycjami i z takim potencjałem twórczym wychodzili do ludzi wszyscy przedsiębiorcy, którzy mają odpowiednie przestrzenie dające się wykorzystać artystycznie, to Polska stałaby się najbardziej kulturalnym krajem Europy.
XIX Forum Humanum Mazurkas zaprosiło ciekawy zespół – Kielecki Teatr Tańca, który ma bardzo ambitny repertuar i obszerną ofertę dla szeroko rozumianej publiczności. Z jednej strony jego specjalnością jest taniec nowoczesny, który nie korzysta z podstawowych kanonów baletu współczesnego, z drugiej wypełnia przestrzeń sceniczną ruchem tak zróżnicowanym i atrakcyjnym, że każdy widz, niezależnie od wieku, doświadczenia i przygotowania znajdzie tutaj coś dla siebie.
Kielecki Teatr Tańca zaproponował publiczności zgromadzonej w Centrum Konferencyjnym Mazurkas 5 nowych pozycji ze swego obszernego repertuaru. Na pierwszy ogień poszła scenka „Stół bez szczęścia” w której troje tancerzy, wśród nich współzałożyciel zespołu Grzegorz Pańtak, zaprezentowało sytuację rodziny targanej konfliktami.
Dorastająca córka nie była w stanie załagodzić okresowo powracających niesnasek między rodzicami, co owocowało cyklicznymi rozstaniami i powrotami. W tej historii, jakby wziętej z życia narrację prowadzono wyraziście, linerarnie, bardzo czytelnie i przejmująco.
Z kolei „Monochromie” w choreografii Jacka Przybyłowicza mieliśmy sytuację abstrakcyjno-plastyczną egzekwowaną przez grupę tancerzy traktowaną jak mechanizm jakiejś maszyny. Z kolei „2 żywioły” okazały się poetycką przypowieścią o konfrontacji człowieka z wodą i ogniem – tutaj na scenę wniesiono zarówno wazy wypełnione wodą jak i płonące znicze. Kolejną propozycją były fragmenty perfekcyjnie przygotowanego widowiska tanecznego, „Jazz Dance Back and Forth”, będącego jakby historią jazzu wyrażoną ruchem i kostiumami.
Ten spektakl w choreografii Billa Goodsona świadczy o ogromnej perfekcji tanecznej całego zespołu i wręcz szaleńczej dynamice artystów. Wreszcie na pożegnanie obejrzeliśmy „Stymulację ciała” w choreografii Elżbiety Szlufik-Pańtak i Grzegorza Pańtaka, gdzie poszczególne układy taneczne i kompetencje fizyczno-ruchowe zespołu były zaprezentowane w formie logicznej projekcji. Wszystkie pozycje obszernego programu zaprezentowanego przez Kielecki Teatr Tańca, poza „Jazz Dance Back and Forth”, pokazywane były do utworów z kręgu minimal music, co w sumie odpowiadało przesłaniu tańczonych scenek. Można jedynie zarzucić zbyt głośną emisję tej muzyki z głośników.
Przed występem Kieleckiego Teatru Tańca odbyła się bardzo sensowna i potrzebna rozmowa o specyfice tańca współczesnego ze Sławomirem Pietrasem, który jak sam przyznał, w wielu szkołach baletowych prowadził zajęcia na temat historii baletu.
Wprowadzenie do spektaklu w wykonaniu byłego dyrektora większości polskich teatrów operowych, było nie tylko pouczające, ale też pełne humoru, swady i anegdot ze świata sztuki, które dodają pikanterii każdemu występowi.
W przestrzeniach Centrum Mazurkas znalazło się miejsce także na trzy bardzo interesujące wystawy plastyczne. Bywalcy imprez w Ożarowie pożegnali wystawę plakatów wybitnego rysownika, karykaturzysty i grafika Witolda Mysyrowicza pt. „Politycy transformacji ustrojowej w Polsce jako bohaterowie innych bajek”. To była prawdziwa erupcja wiedzy teatralno-filmowo-operowej, bowiem kilkadziesiąt postaci naszej sceny politycznej zostało precyzyjnie wstawionych w plakaty rozmaitych dzieł scenicznych i ekranowych, co trafnie oddawało charakterystykę osobistą i rolę jaką w społeczeństwie odegrały te osoby. Drugą wystawą była „Podróż po alternatywach świata" składająca się z drukowanych kopii fantastycznych w treści obrazów Jarosława Jaśnikowskiego. Kopie obrazów można było na miejscu kupować, po ok. 1200 zł za sztukę. Wreszcie trzecią ekspozycją były rzeźby Katarzyny Bułki-Matłacz objęte wspólną nazwą „Świat surrealizmu, groteski i bajkowej opowieści”. Te najczęściej niewielkich rozmiarów statuetki przedstawiały bardzo fantazyjne wariacje postaci ludzkich i zwierzęcych w połączeniu z różnymi przedmiotami. Tutaj również artystka obecna na wernisażu oferowała sprzedaż swych prac w cenie między 3000 a 4000 zł za sztukę. Zarówno prace malarskie jak i rzeźbiarskie dawały świadectwo nieprzeciętnej wyobraźni artystów, jak też ich najwyższych umiejętności warsztatowych. Prezentowanym obiektom można byłoby zarzucić jedynie pewne przeładowanie zastosowanych efektów i elementów, choć jak wiadomo dzieło sztuki nie musi pokazywać wszystkiego co zamyślał artysta i lepiej unikać stawiania „kropki nad i”. Warto wspomnieć, że bardzo fachową i zarazem przystępną „lekcję” na temat warsztatu graficznego i rzeźbiarskiego przedstawiła w formie wideo kuratorka trzech wystaw XIX FORUM HUMANUM MAZURKAS Janina Tuora. Wydarzenie o nazwie XIX Forum Humanum Maurkas, które miało miejsce 28 lutego 2016 roku pozostawiło spory bagaż tematów do dyskusji i przemyśleń, co niezależnie od samych produkcji artystycznych, ma swoją wysoką wartość.
Joanna Tumiłowicz