GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowości„Don Giovanni” bez pomysłu
Strona 1 z 3
Uwodzić kobiety – to jedyny program Don Giovanniego z inscenizacji w łódzkim Teatrze Wielkim. Nie przyświeca bohaterowi żaden inny program, tak jak też żaden inny pomysł nie zaświtał autorom widowiska. Nie jest więc arcydzieło Mozarta ani zbyt nowoczesne, ani zabyt zachowawcze, nie chce bulwersować, ani wstrząsać sumieniami, nie jest ani śmieszne, ani smutne. Jest nudne. Wygląda, że reżyserka Maria Sartova dostrzegła tutaj jedynie pewien konflikt psychologiczny – one chcą mieć partnera stałego i kochającego, on woli skakać z kwiatka na kwiatek. Ale nie była nawet konsekwentna w tym założeniu, bo poprowadziła wykonawców w zaiste komiczny sposób, co byłoby może sensowne, gdyby taki chwyt okazał się zamierzonym. Otóż gdy Don Ottavio zapewnia swoją partnerkę, a może żonę, że będzie starał się wyjaśnić okoliczności zabójstwa jej ojca, to Donna Anna w połowie arii schodzi ze sceny (może czeka na nią w kulisach herbata), podobnie, gdy ona prosi o coś Don Ottavia, to on po chwili znika. Ale w operze wszystko jest możliwe, arie trwają długo i trzeba ten czas czymś wypełnić. Na łódzkiej scenie jest dosyć ubogo, albo kilka krzeseł, albo długa czerwona kanapa, albo długi nakryty białym obrusem stół. Autorka dekoracji Diana Marszałek bardzo się nie wysiliła budując z kilku klocków coś, co służy jako miasto, pałac, cmentarz. Łza się w oku kręci, gdy się wspomni wcześniejsze inscenizacje Don Giovanniego, zwłaszcza tę z 1998 roku w reżyserii Adama Hanuszkiewicza (na scenie kameralnej jest wystawa fotografii pt. Don Giovanni w Łodzi). |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |