Przegląd nowości

Gwiazdy na scenie

Opublikowano: niedziela, 23, listopad 2014 11:37

Jazztopad rozpoczął się na dobre i od początku narzucił wysokie tempo dla miłośników muzyki. Wielowątkowość tegorocznej edycji nie odbiega od poprzednich i utwierdza w przekonaniu, ze festiwal jest jednym z najlepszych w swojej kategorii. Zarówno jam session w klubie Mleczarnia czy koncerty gwiazd w większych salach ukazują bogactwo jazzowej tradycji i potencjał rozwoju tego gatunku.

Wadada Leo Smith

Juz na samym początku Wrocław odwiedził Wadada Leo Smith ze swoim zespołem. Muzyk zaprezentował bogactwo muzycznej improwizacji i zahipnotyzował zgromadzoną w Sali Filharmonii Wrocławskiej publiczność prowadzeniem utworów w sposób nieprzeciętny, na przemian spokojny i wyczekujący by znienacka zaskoczyć żywym, nieokiełznanym tempem grania zespołu. Koncert odbywał się przy wtórze wizualizacji pojawiających się na ekranie nad scena, a nawiązywały one do segregacji rasowej w USA i walki o równouprawnienie, przywołując takie postaci jak Malcolm X czy Rosa Parks.


Druga cześć koncertu była premiera utworu Solidarity, który Wadada Leo Smith skomponował specjalnie na tegoroczny Jazztopad.

Mulatu Astatke

Wielką atrakcją tegorocznej edycji był również występ Mulatu Astatke, twórcy ethio-jazzu, łączącego tradycyjne etiopskie rytmy i melodie z dynamika free jazzu a także rytmów latynoskich. Wraz z zespołem Astatke przeprowadził publiczność (bardzo żwawym tempem) przez utwory stworzone na przestrzeni całej swojej kariery, najlepszym odbiorem cieszyły się jednak te starsze z nich. Biła od nich duża energia, jakby upływ czasu nic nie odjął afrykańskim rytmom i potężnym partiom instrumentów dętych. Duża w tym zasługa młodego zespołu, sam mistrz jednakże doskonale sprawował nad całością pieczę, co wrocławska publiczność nagrodziła długimi brawami na stojąco. Jesteśmy dopiero na półmetku festiwalu, a atrakcji było juz naprawdę sporo. Zobaczymy, co przyniosą kolejne dni.                                                                   

                                                                      Wojciech Szczucki