GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościAndrzej Ładomirski - Felix Mendelssohn i Duszniki-Zdrój
Strona 2 z 3
Jak wygląda przebieg Twojej kariery? Przygoda z muzyką rozpoczęła się od gry na fortepianie, na którym uczyłem się grać w wieku 6 lat. Szybko jednak zamieniłem go na skrzypce. Edukacja przebiegała według kolejnych szczebli. Najpierw była Państwowa Podstawowa Szkoła Muzyczna im. Karola Szymanowskiego we Wrocławiu, potem Państwowe Liceum Muzyczne we Wrocławiu, które ukończyłem w roku 1999, a w maju 2002 zostałem absolwentem Akademii Muzycznej im. Karola Lipińskiego we Wrocławiu, w klasie skrzypiec prof. Krzysztofa Bruczkowskiego otrzymując dyplom z wyróżnieniem. Na tym oczywiście się nie skończyło. Brałem udział w wielu kursach mistrzowskich, m.in. u słynnego maestro Vadima Brodskiego, a w 2005 r. ukończyłem w Keshet Eilon Music Center w Izraelu. Niezwykle cenię sobie tę uczelnię, wiele się w niej nauczyłem. To znaczy, że ukończyłeś studia magisterskie w trzy lata. Jak to możliwe? Nie wiem czy mogę mówić o tym publicznie (śmiech), ale cóż… Już podczas studiów koncertowałem bardzo wiele, nie tylko w Polsce, ale i zagranicą. Te koncerty zostały mi zaliczone na poczet zajęć i w ten oto sposób skończyłem studia w, można tak powiedzieć, przyspieszonym trybie. Zresztą mój profesor potrzebował asystenta i rolę tę powierzył mi. A jak trafiłeś do Dusznik? Duszniki znałem z dzieciństwa, z wyjazdów na narty i wakacyjne wędrowanie. W 2008 roku pojawiłem się tu po dłuższej przerwie, żeby zorganizować pierwsze Letnie Warsztaty Smyczkowe – kurs dla uczniów i studentów, grających na instrumentach smyczkowych. Kurs cieszył się dużym powodzeniem i z tego powodu przyjechałem do Dusznik ponownie zimą 2009, aby ustalić szczegóły kolejnego. I wtedy poznałem nowego wówczas dyrektora Miejskiego Ośrodka Kultury i Sportu Rafała Gresztę i jego pracownika Pawła Bolka. Zgodnie twierdziliśmy że Duszniki to bardzo fajne miejsce, pełne dobrej energii. I postanowiliśmy zorganizować tu jakieś wydarzenie, które uzupełni ofertę kulturalną uzdrowiska. Sam Festiwal Chopinowski, oczywiście z wielkim do niego szacunkiem, nie wystarczy aby ożywiać miasto przez cały rok. Postanowiliśmy zorganizować festiwal, który będzie prezentować różne epoki muzyczne, bez wyjątku. Nie mając w zasadzie budżetu zorganizowaliśmy pierwszy festiwal. Mimo tak małych środków finansowych udało się, dzięki pomocy wielu wspaniałych i przyjaznych ludzi, którzy tu mieszkają. Artyści zagrali otrzymując w zamian nocleg i wyżywienie, dając z siebie naprawdę wszystko. Z roku na rok festiwal się rozwija i do Dusznik przyjeżdżają coraz bardziej znani muzycy. Wszystko to dzięki kontaktom, przyjaźniom. To dzięki temu festiwal może istnieć. Muszę też dodać, że wbrew pozorom w małych miastach łatwiej zorganizować jest wydarzenie na wysokim poziomie i łatwiej pozyskać na ten cel pieniądze. Nazwiska dobrych wykonawców nakręcają motor. W dużym mieście wszystko wygląda inaczej. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |