Przegląd nowości

XX Jubileuszowy Festiwal im. K. Jamroz w Busku-Zdroju

Opublikowano: niedziela, 20, lipiec 2014 11:06

Kronika Festiwalowych wydarzeń

Jednym z założeń programowych tegorocznego festiwalu, który trwał od 27 czerwca do 6 lipca, była szeroka prezentacja artystów wywodzących się z regionu świętokrzyskiego oraz tych, którzy w jego historii odcisnęli wyraźny ślad. Jubileuszowy festiwal nie dość, że był najbardziej, w swojej historii, bogaty programowo, to jeszcze najbardziej rozległy terytorialnie.

Festiwal Jamroz 419-198

Jubileuszowy Festiwal Muzyczny im. Krystyny Jamroz w Busku-Zdroju stał się również okazją do uhonorowania ludzi przez wiele lat pracujących na rzecz jego rozwoju, podnoszenia poziomu artystycznego i budowania prestiżu. Rada Miasta nadała pierwsze w historii Buska-Zdroju honorowe obywatelstwa.

Festiwal Jamroz 419-173

Otrzymali je Artur Jaroń, od początku dyrektor artystyczny festiwalu oraz Bogusław Kaczyński, również od lat współpracujący z festiwalem. W obu przypadkach Akt Nadania i Medal Okolicznościowy wręczali burmistrz Waldemar Sikora, i Krystyna Nurek, przewodnicząca Rady Miejskiej. Ponadto przyznawanymi od 2007 roku festiwalowymi „Słoneczkami” uhonorowano Artura Jaronia oraz Gwendolyn Bradley. Z kolei Artur Jaroń wręczył kilkunastu osobom efektowne statuetki „Przyjaciół Festiwalu im. Krystyny Jamroz Busko-Zdrój 2014”. Pierwsze otrzymała najbliższa rodzina patronki Festiwalu.


Piątek 27 czerwca

Inauguracji festiwalu dokonano otwarciem wystawy poświęconej scenicznym kreacjom patronki festiwalu, złożyły się na nią teatralne afisze, zdjęcia i programy teatrów, w który występowała. Wydarzenia muzyczne XX Festiwalu rozpoczęła prezentacja laureatów organizowanego przez Państwową Szkołę Muzyczną im. L. Różyckiego w Kielcach VI Ogólnopolskiego Konkursu Wokalnego im. Krystyny Jamroz – Kielce 2014.

Festiwal Jamroz 419-820

Wystąpili: Andrzej Filończyk, Lidia Rudyk, Weronika Ogonowska i Sylwia Salamońska. Ponadto koncert inauguracyjny był okazją do podziwiania wokalnego kunsztu Małgorzaty Walewskiej, Renaty Drozd i Magdaleny Idzik. Solistkom towarzyszyła Orkiestra Kameralna „Wirtuozi Lwowa”, której muzycy kierowani batutą Sergieja Burko wrócili do Buska po kilkuletniej nieobecność, co wykorzystano do tego by lwowscy muzycy występowali w tej edycji wielokrotnie, budząc za każdym zarazem entuzjazm słuchaczy poziomem gry.


Sobota 28 czerwca

Najważniejszym wydarzeniem tego dnia był koncert monograficzny w całości poświęcony twórczości Krzysztofa Pendereckiego, z jego udziałem. Maestro poprowadził a capella Agnus Dei z Polskiego Requiem oraz dyrygując Orkiestrą Akademii Beethovenowskiej m.in. Hymn do św. Daniela oraz Hymn do św. Wojciecha.

Festiwal Jamroz 419-370

Oba dzieła zabrzmiały z pełną siłą ekspresji imponując zarazem swoim monumentalnym wymiarem ujmując zarazem zgodnością współbrzmienia chóru oraz orkiestry ograniczonej do instrumentów dętych i perkusyjnych oraz dwóch kontrabasów.

Festiwal Jamroz 419-880

Jednak najważniejszą chwilą tego wieczoru było wykonanie Missa Brevis, która powstała na jubileusz 800-lecia Kościoła i Chóru chłopięco-męskiego św. Tomasza w Lipsku. Słuchaliśmy świetnej kreacji Chóru Filharmonii Krakowskiej prowadzonego przez Teresę Majkę-Pacanek, która zadbała o pełną niuansów dynamikę i artykulację oraz o to by każda z siedmiu części mszy śpiewanej a capella miała właściwy sobie charakter i klimat. Przygotowany przez nią chór imponował przejrzystym i wyrównanym brzmieniem oraz wokalną dyscypliną.


Niedziela 29 czerwca

Tego dnia koncerty odbywały się w kilku miejscach, często jednocześnie. Początek był w Glinianach, gdzie w zabytkowym kościele wystąpili, Alicja Węgorzewska-Whiskerd, Ludmiła Worobec-Witek, Emilia Ogonowska-Jaroń, Artur Jaroń i Robert Grudzień oraz Toruński Kwartet Smyczkowy. W tym samym czasie w Buskim Samorządowym Centrum Kultury Kielecki Teatr Tańca prezentował swój bajeczny spektakl baletu Dziadek do orzechów P. Czajkowskiego.

Festiwal Jamroz 419-95

Przedstawienie urzekające od pierwszego momentu rozmachem inscenizacji i bajkowym nastrojem wyczarowanym efektownymi i pełnymi fantazji kostiumami Małgorzaty Słoniowskiej. Są one jednak tylko dodatkiem do pełnych poetycznego piękna i wyobraźni układów choreograficznych wywiedzionych z tańca współczesnego; modern dance i jazzowego. Zaletą choreografii jest umiejętne łączenie gatunków tańca przy wykorzystaniu elementów tańca klasycznego oraz wycyzelowanie każdego z elementów przedstawienia.


Po południu w Szańcu spotkali się w kościele p.w. Wniebowzięcia NMP Roma Owsińska, Wiesław Ochman, Robert Grudzień, Paweł Korepta i orkiestra „Camerata Scholarum” prowadzona przez Wojciecha Zdyba. Wieczór należał do opery, wielka gala Stąd jesteśmy, tu wracamy stała się okazją do zaprezentowania śpiewaków pochodzących z naszego regionu.

Festiwal Jamroz 419-856

Gorąco oklaskiwano Halinę Fularę-Dudę, Renatę Drozd, Magdalenę Idzik, Dominika Sutowicza, Grzegorza Szostaka, Andrzeja Wiśniewskiego i pochodzącego z Buska-Zdroju debiutanta Jana Żądło.

Festiwal Jamroz 419-827

Gwiazdą wieczoru była Małgorzata Walewska, która nabyła praw do udziału w tym koncercie przez „zasiedzenie” jest bowiem od lat częstym gościem festiwalu. Solistom towarzyszyła Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Świętokrzyskiej w Kielcach grająca tego wieczoru pod gościnną dyrekcją Sławomira Chrzanowskiego. Największe wrażenie i brawa zebrała sekwencja polska złożona z fragmentów oper Moniuszki. Wyjątkowo entuzjastycznie oklaskiwano świetnie przez Dominika Sutowicza zaśpiewaną arię Stefana Cisza dokoła, noc jasna z III aktu Strasznego dworu.


Poniedziałek 1 lipca

Wieczór tego dnia należał w Busku-Zdroju do znanej i lubianej grupy Mo Carta, która zabrała publiczność w wyjątkowo atrakcyjną, pełną humoru, podróż muzyczną. W tym samym czasie w Staszowskim Ośrodku Kultury miał miejsce koncert kameralny pt. „Przeboje mistrzów” z udziałem orkiestry kameralnej „Wirtuozi Lwowa” i włoskiego wiolonczelisty Roberto Traininiego.

Festiwal Jamroz 419-456

Program obejmował nie tylko same przeboje muzyki klasycznej, ale również utwory muzyki popularnej. Noc należała do Włodzimierza Pawlika, kieleckiego pianisty i kompozytora, który ostatnio otrzymał prestiżową nagrodę Grammy.

Festiwal Jamroz 419-947

Był to prawdziwy jazzowy wieczór klubowy pełen wspaniałego klimatu i fascynującej brzmieniem muzyki. Prezentowało ją znakomite trio Włodzimierz Pawlik – fortepian, Paweł Pańta – kontrabas i Cezary Konrad znakomity perkusista, wręcz czarodziej tego instrumentu.


Wtorek 2 lipca

Wydarzenia tego dnia rozpoczęły się już o godzinie 15-tej w Sali Koncertowej sanatorium Marconi od występu grupy muzyków składającej się ze znanego flecisty Łukasza Długosza, jego żony Agaty Kielar, też flecistki oraz Juliusa Kleina, słowackiego klarnecisty i młodego gitarzysty Jana Markowskiego, towarzyszyli im „Wirtuozi Lwowa” pod dyrekcją Czesława Grabowskiego.

Festiwal Jamroz 419-613

 W programie m.in. Koncert e-moll na flet S. Mercadantego, który w brawurowej interpretacji Łukasza Długosza urzekał piękną melodyką, śpiewnością kantyleny i tym wspaniałym finałowym Rondo Russo. Równie pięknie zabrzmiała Serenada na smyczki op. 20 E. Elgara prowadzona batutą Czesław Grabowskiego. Wtorkowy wieczór należał do operetki, w Solcu-Zdroju wystąpili gorąco przyjmowani Iwona Socha i Dariusz Stachura z towarzyszeniem zespołu Strauss Ensemble.

Festiwal Jamroz 419-476

W tym samym czasie na scenie Buskiego Samorządowego Centrum Kultury Gliwicki Teatr Muzyczny prezentował operetkę Noc w Wenecji J. Straussa w zgrabnej reżyserii Marcina Sławińskiego, który potraktował tę operetkę z humorem i dystansem. Urzekające było nie tylko wartkie tempo akcji, dynamika scen zbiorowych, ale również barwne i efektowne kostiumy Barbary Ptak podkreślające charakterystykę postaci. Znakomity kwintet wykonawców tworzyli: Anita Maszczyk, Wioletta Białk, Michał Musioł, Łukasz Gaj i Janusz Ratajczak, którzy wręcz bawili się perypetiami swoich bohaterów.


  Środa 2 lipca

Najpierw wystąpili studenci prof. Tomasza Strahla (wiolonczela) i Marcina Baranowskiego (skrzypce). Nieco później w kościele w Bogucicach koncert „Panis Angelicus” z udziałem Renaty Drozd i Wiesława Ochmana oraz Ludmiły Worobec-Witek i Artura Jaronia. Najważniejszym wydarzeniem tego dnia był recital Daniiła Trifonova, który zaprezentował wyszukany program złożony z utworów Strawińskiego, Debussy’ego, Ravela oraz Schumana,czyli takich które dały mu pełne pole do popisu nie tylko sprawności warsztatowej, ale też dojrzałości artystycznej i wspaniałej artykulacji.

Festiwal Jamroz 419-576

Wykonany program dowiódł, że Trifonov to pianista obdarzony nie tylko niepospolitą muzykalnością i ogromną wyobraźnią, ale również temperamentem estradowym co pozwala mu wciągnąć słuchacza w wir gry pozwalając się przy tym delektować świetną techniką, znakomitym operowaniem barwą i krystalicznym dźwiękiem. Jednym z największych atutów gry Trifonova jest piękne prowadzenie linii melodycznej, naturalność gry i umiejętność przykuwania uwagi słuchacza, czego najpełniej dowiódł świetnym pod każdym względem wykonaniem 12 Etiud Symfonicznych Roberta Schumanna. Późny wieczór zarezerwowano dla amerykańskiej sopranistki Gwendolyn Bradley, która w towarzystwie akompaniamentu Artura Jaronia zaśpiewała cykl pieśni gospel. Niestety, nie była tego dnia w formie, w kilku miejscach głos odmówił jej posłuszeństwa, więc satysfakcja z jej występu była niepełna.


 Czwartek 3 lipca

Muzyczne wydarzenia tego dnia rozpoczęło popołudniowe plenerowe spotkanie z jazzem tradycyjnym w parku zdrojowym. Nieco później w Muzeum Sztetl w Chmielniku Vadim Brodski z towarzyszeniem orkiestry „Wirtuozi Lwowa” pod batutą własnego szefa Sergieja Burko zaprezentowali Cztery pory roku A. Vivaldiego. Wieczór należał do Cyganerii G. Pucciniego prezentowanej przez zespoły Opery Śląskiej w Bytomiu.

Festiwal Jamroz 419-883

Przedstawianie wyreżyserowane przez Tadeusza Piszka i zgrabnie przez niego przykrojone do warunków buskiej sceny, okazało się tradycyjnym w formie i kształcie scenicznym. Miało wszak jedną wielką zaletę; wszystko co działo się na scenie zgodne było z założeniami Pucciniego i jego muzyką, no i okazało się przy tym miłe dla oka. Cztery sceny: Na poddaszu, Dzielnica łacińska, Rogatka d’Enfer i ponownie Na poddaszu zostały potraktowane bardzo serio i zgodnie z autorskimi didaskaliami. Na słowa uznania zasłużyła obsada, w której brylowały panie Ivanna Komarevych, jako krucha i delikatna Mimi i Ewelina Szybilska w roli pełnej temperamentu Musetty oraz Adam Sobierajski, poeta Rudolf i Maciej Bartczak, malarz. Dyrygował, bez większej jednak finezji, Andrzej Knap.


 Piątek 4 lipca

W sali koncertowej Marconiego wystąpił włoski zespół Ensamble L’arabafenice, w tym samym czasie w Bazylice p.w. NMP w Wiślicy rozbrzmiewała Missa pro pace Wojciecha Kilara. Prowadził ją Jacek Rogala, dla którego to wykonanie miało osobisty wymiar. Był zaprzyjaźniony z kompozytorem i ten miał być obecny w wiślickiej bazylice podczas tego właśnie koncertu.

Festiwal Jamroz 419-522

Niestety, śmierć stanęła na przeszkodzie realizacji tego zamiaru. Dodatkowo – jak wyznał Jacek Rogala – prowadził to wykonanie po raz pierwszy od śmierci Wojciecha Kilara, który – o czym jestem głęboko przekonany – byłby bardzo zadowolony z jego poziomu. Missa pro pace stawia przed wykonawcami niemałe trudności i to nie tylko czysto warsztatowe, ale przede wszystkim wyrazowe. By zrealizować w pełni zamierzenia kompozytora niezbędnym jest wypracowanie odpowiedniego klimatu sprzyjającego skupieniu i refleksji. Przyznać należy, że dyrygentowi udało się ten właśnie klimat osiągnąć przez wydobycie z partytury nie tylko piękna harmonii i subtelność melodyki, ale również nastroju powagi i spokoju oraz tych wspaniałych kulminacji brzmieniowych.

Festiwal Jamroz 419-539

Dyrygent zachowując właściwe proporcje brzmieniowe pozwala dobrze zestrojonemu kwartetowi solistów Joannie Freszel (sopran), Ewie Marciniec (alt), Rafałowi Bartmińskiemu (tenor) i Robertowi Gierlachowi (bas) na spokojne i naturalne prowadzenie głosu i dobrą realizację niełatwych zadań wokalnych. Na szczere słowa uznania zasługuje precyzyjna gra Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Świętokrzyskiej oraz przejrzyste i wyrównane brzmienie Chóru Filharmonii Wrocławskiej. Ledwie przebrzmiały ostatnie frazy Missa pro pace Kilara, a w zabytkowej Synagodze w Pińczowie rozpoczął się gorąco oklaskiwany recital Hanny Banaszak, która na buskim festiwalu wystąpiła po raz drugi.


Sobota 5 lipca

Przedpołudniowy koncert studentów profesora Marcina Baranowskiego to między innymi świetny występ Macieja Jaronia, prywatnie syna Artura Jaronia, dyrektora festiwalu. Maciej Jaroń zaprezentował znakomite pod każdym względem wykonanie II Sonaty A-dur J. Brahmsa op. 100. Świetna technika, piękny czysty dźwięk oraz znakomite wyczucie formy, to najistotniejsze przymioty tego młodego muzyka, który wykazał się ponadto umiejętnością wspólnego muzykowania z towarzyszącym mu pianistą Pierluigi Camicia.

Festiwal Jamroz 419-818

Wieczór należał do Bogusława Kaczyńskiego i jego gości. Tym razem program koncertu złożony został z najbardziej atrakcyjnych fragmentów znanych i lubianych operetek i musicali. Blisko cztery godziny lały się wartkim strumieniem popularne operetkowe arie i duety oraz musicalowe pieśni i lubiane piosenki.

Festiwal Jamroz 419-666

Gwiazdą wieczoru była Grażyna Brodzińska zachwycająca jak zawsze nienaganną emisją i bogatym brzmieniem swojego głosu. Każde jej pojawianie się na scenie przyjmowane było entuzjastycznymi brawami. Podobnie zresztą przyjmowano Grzegorza Szostaka i Dariusza Stachurę. Solistom towarzyszyła Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Śląskiej w Katowicach prowadzona precyzyjną batutą swojego szefa Mirosława Jacka Błaszczyka.


Niedziela 6 lipca

Ostatni dzień festiwalu przyniósł cztery koncerty. W samo południe w kościele p.w. Św. Jakuba Apostoła koncert Festiwalowe debiuty z udziałem trzech młodych śpiewaczek, Klaudii Dudy, Marzeny Trzebińskiej i Alicji Ciesielczyk, który towarzyszyli młodzi pianiści Marcin Mogiła i Marta Szymańska, obok nich wystąpił kwartet smyczkowy „Giocoso” z zespołu Szkół Muzycznych im. L. Różyckiego w Kielcach.

Festiwal Jamroz 419-71

Wczesne popołudnie należało do znanych i cenionych muzyków Konstantego Andrzej Kulki, Tomasza Strahla, Stanisława Drzewieckiego, Garego Guthmana i Włodymira Dudy. Solistom towarzyszyli „Wirtuozi Lwowa” prowadzeni batutami Sergieja Burko i Krzesimira Dębskiego.


Podczas tego koncertu nastąpiło prawykonanie dwóch utworów Krzesimira Dębskiego, skomponowanych specjalnie na Jubileuszowy Festiwal im. K. Jamroz. W tym samym czasie sala balowa pałacu w Kurozwękach była miejscem występu duetu fortepianowego Nicolas Bourdoncle i Michel Bourdoncle.

Festiwal Jamroz 419-17

 Ostatni wieczór Jubileuszowego Festiwalu należał bez reszty do sztuki operowej dedykowanej pamięci Krystyny Jamroz, patronki festiwalu. Gorąco oklaskiwano znakomitych śpiewaków Barbarę Kubiak, Joannę Woś, Bernadettę Grabias, Tomasza Kuka, Adama Zdunikowskiego i Aleksandra Teligę prezentujących te znane i mniej znane arie, duety i sceny ansamblowe, w większości pochodzące z oper, w których Krystyna Jamroz odnosiła sukcesy.


Największe owacje wywołały świetne wykonanie tercetu, z Trubadura, kwartetu z Rigoletta i duetu z Traviaty i Aidy Verdiego, Z równym entuzjazmem przyjmowano znaną arię „o plotce” z Cyrulika Sewilskiego Rossiniego i nieco mniej popularną arię „katalogową” z Don Giovanniego Mozarta śpiewane przez Aleksandra Teligę. Nie mniejszym aplauzem przyjęto słynną strettę Manrica z Trubadura w wykonaniu Tomasza Kuka i arię Leńskiego z Eugeniusza Oniegina Czajkowskiego zaśpiewaną z pasją przez Adama Zdunikowskiego. Debiutująca na buskim festiwalu Bernadetta Grabias zaskarbiła sobie uznanie świetnym wykonaniem cavatiny Rozyny z Cyrulika i arii Leonory z Faworyty Donizettiego.

Festiwal Jamroz 419-792 

Jednak największe barwa zebrała Joanna Woś najpierw za świetnie zaśpiewaną scenę obłędu Elviry z Purytanów Belliniego, z kolei zaśpiewana na finał koncertu aria Violetty E strano, e strano” z Traviaty została przyjęta długą owacją na stojąco, co skłoniło śpiewaczkę do bisu. Grała Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Śląskiej w Katowicach prowadzona wytrawną batutą swojego szefa Mirosława Jacka Błaszczyka.

                                                                              Adam Czopek