Przegląd nowości
Jadwiga Postrożna wygrywa w Kudowie-Zdroju
- Szczegóły
- Opublikowano: niedziela, 01, wrzesień 2013 12:40
Jadwiga Postrożna laureatką nagrody Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w II Międzynarodowym Konkursie Wokalnym im. Andrzeja Hiolskiego.
Poziom był bardzo wyrównany, a finałowa ósemka śpiewaków naprawdę dobra. We wtorek późno w nocy jury II Międzynarodowego Konkursu Wokalnego im. A. Hiolskiego w Kudowie-Zdroju wybrało tych najlepszych. Laureatką I nagrody – Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego została Jadwiga Postrożna, absolwentka wrocławskiej Akademii Muzycznej, solistka Opery Wrocławskiej, artystka obdarzona mocnym, wyrazistym mezzosopranem i dużą świadomością. Postrożna wie, jak śpiewać, doskonale czuje muzykę, emocje, które ona wyraża i świetnie dobrała arie do swoich możliwości. Drugą nagrodę, ufundowaną przez Marszałka Województwa Dolnośląskiego, przyznano młodziutkiej śpiewaczce, jeszcze studentce, 21-letniej Adriannie Ferfeckiej, która zachwyciła publiczność arią Halki „Ach, jakbym klęczeć już chciała – Gdyby rannym słonkiem”, wykonaną w koncercie finałowym. Krytyka muzycznego Piotra Nędzyńskiego, autora programu „Wokół wielkiej sceny”, zachwyciła jednak subtelnym wykonaniem arii Mimi z „Cyganerii”, jakim nie powstydziłyby się dojrzałe śpiewaczki.
Trzecie miejsce i nagroda Burmistrza Kudowy powędrowała do Moniki Świostek, sopranistki już obecnej na scenach operowych i koncertowych, która dramatycznym recytatywem Halki „Ha, dzieciątko nam umiera – O, mój maleńki” dosłownie wbiła słuchaczy w fotele. Nagrodę Rektora Akademii Muzycznej – współorganizatora Konkursu – dla najlepszego barytona przyznano Litwinowi, który drugi raz przyjechał do Kudowy, Andrejusowi Apsedze, a Agnieszkę Niewiadomską wyróżniono nagrodą Polskiego Stowarzyszenia Pedagogów Śpiewu za wyróżniające się wykonanie pieśni współczesnego kompozytora.
Jury przewodniczyła wybitna polska mezzosopranistka Stefania Toczyska, swego czasu występująca u boku Luciano Pavarottiego i Placido Domingo, której głosem zachwyciła się sama Monserrat Caballe. – Jestem ogromną zwolenniczką konkursów, bo to zawsze dla młodych ludzi jest sprawdzian. Mogą zmierzyć się z własną tremą, porównać z innymi. I każdy występ w konkursie to kolejny krok we własnym rozwoju, jeśli tylko tego chcą – podkreśliła.
Dyrektor konkursu, prof. Piotr Łykowski przyznał, że poziom umiejętności tegorocznych uczestników był wysoki, choć zróżnicowany choćby pod względem wieku, bo w rywalizacji wzięli udział i studenci, i śpiewacy już pracujący na różnych scenach.
– W przyszłym roku będzie trzecia edycja konkursu, ale od czwartej chcemy ją organizować co dwa lata. Mamy nadzieję, że to pozwoli nam ściągnąć do Kudowy więcej uczestników z zagranicy, ale chcę podkreślić, że o poziomie konkursu decyduje w znacznej mierze jury. To, które udało nam się zaprosić jest najwyższej próby – powiedział prof. Piotr Łykowski, pedagog i świetny śpiewak związany z katedrą wokalistyki Akademii Muzycznej we Wrocławiu.
Izabela Kłosińska, jurorka konkursu, na co dzień związana z Teatrem Wielkim – Operą Narodową w Warszawie dodała z uśmiechem, że obrady nie były burzliwe, nie było kłótni, choć każdy z oceniających miał swoich faworytów i odmienne oczekiwania. – Wielu z uczestników widzę na scenie, w konkretnym repertuarze i cieszy mnie, że tyle tu talentów – podkreśliła.
W Konkursie przyznano też Nagrodę Dziennikarzy – ta powędrowała do Adrianny Ferfeckiej, za świeżość wykonania, z nadzieją, że za kilka lat podbije nie tylko polskie sceny operowe. A Nagrodą Gazety Wrocławskiej, patrona konkursu, wyróżniono Jadwigę Postrożną, za siłę przykuwania uwagi słuchacza mocą głosu i osobowości.
Katarzyna Kaczorowska
Gazeta Wrocławska