GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościMiś przechodni, albo amnezja reżyserów
Strona 1 z 3
Reżyserzy często wpadają dziś na jakiś interesujący pomysł, który później, nie wiedzieć czemu, porzucają, mimo że można było konsekwentnie poprowadzić przy jego pomocy akcję? We wrocławskiej inscenizacji jest to niewielki, pluszowy miś, którego trzyma uwiedziona przez księcia, a będąca jeszcze prawie dzieckiem, córka hrabiego Monterone, którą on, na oczach zdjętego grozą dworu, sztyletuje. Porzuconą zabawkę podnosi z posadzki Rigoletto, który dopiero co kpił z dramatu zhańbionego ojca, nie podejrzewając, że jego los niebawem i jemu przypadnie w udziale.
Właśnie z misiem, zamiast błazeńskiego kaduceusza, zjawia się w pałacu księcia po porwaniu przez dworzan swojej córki, Gildy. I rzuca nim, gdy go nie dopuszczają na książęce pokoje. Szkoda zatem, iż nie podniosła go później Gilda, gdy wreszcie opuszcza monarszą sypialnię, ściągając w ten sposób na siebie nieszczęście, skoro w zabawce tej zogniskowało się fatalne przeznaczenie, a na koniec mógł ją wyciągnąć z worka z ciałem córki tytułowy bohater i krąg by się zamknął, niczym ostatnie, wypowiadane przezeń słowo, czyli „przekleństwo”, które rzucił nań Monterone, a po raz pierwszy pojawiające się jako konkluzja pierwszego aktu,. Zresztą taki tytuł la Maledizione miała pierwotnie nosić opera Giuseppe Verdiego, ale wenecka cenzura zmieniła go na Rigoletto, czyli imię tytułowej postaci, a w polskim tłumaczeniu jako Przekleństwo została wystawiona we Lwowie w latach siedemdziesiątych XIX wieku. |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |