Przegląd nowości

Koncert Atelier Lyrique Opery Paryskiej w Palais Garnier

Opublikowano: środa, 20, luty 2013 00:39

Działające pod kierunkiem Christiana Schirma Atelier Lyrique Opery Paryskiej jest strukturą, która proponuje znajdującym się na początku kariery śpiewakom - ale także i mającym zamiar poświęcić się sztuce lirycznej pianistom - program doskonalący ich umiejętności i dostarczający możliwie najsolidniejsze atuty do odniesienia sukcesu w życiu zawodowym. Misją dynamicznie funkcjonującego Atelier jest zatem przygotowanie młodych artystów do opanowania wszystkich związanych z owym zawodem kompetencji i uformowanie osobowości śpiewaka w taki sposób, aby był on zdolny do ukazania publiczności pełnej wartości danego dzieła.

Opera Paryska 1

Do tego zaś jest potrzebne osiągnięcie znacznej swobody scenicznej, co z kolei może być uzyskane jedynie poprzez częste uczestniczenie w organizowanych przez Atelier koncertach i spektaklach. W dodatku zawód artysty lirycznego wymaga dzisiaj nie tylko opanowania sztuki śpiewu, ale także umiejętności całkowitego zaangażowania się we współpracę z realizującą muzyczny i teatralny projekt ekipą. Dlatego proponowane młodzieży przez rzeczoną strukturę kształcenie obejmuje wszystkie związane ze sztuką sceniczną dziedziny, a do prowadzenia poszczególnych zajęć zapraszani są uznani specjaliści: profesorowie, wykonawcy, dramaturgowie, chórmistrzowie, dyrygenci, reżyserzy, aktorzy, impresariowie, dyrektorzy teatrów operowych.


Na projekt pedagogiczny składają się takie zagadnienia jak poznawanie zróżnicowanego repertuaru, studiowanie ról, ateliers związane z opracowywanym w danym momencie dziełem (wymowa, dykcja, kontrola wokalna, zajęcia teatralne, dynamika ruchu scenicznego etc.), wreszcie - wspomniany już wyżej - ewentualny udział w prezentowanych w Operze Paryskiej przedstawieniach (role drugoplanowe lub zastępstwa) i koncertach z towarzyszeniem fortepianu lub orkiestry. Młodzi adepci wyrabiają w sobie dyscyplinę muzyczną, uczą się przeprowadzać analizę partytury, zgłębiają tajniki inscenizacyjnej dramaturgii. Mogą także liczyć na wszelkie wsparcie podczas stawiania pierwszych kroków na scenie i cenne wskazówki przy podejmowaniu trudnych wyborów w zakresie przyszłej drogi artystycznej. Podstawowy czas trwania takiego kształcenia jest zasadniczo ograniczony do jednego sezonu, istnieje wszakże możliwość pozostania w Atelier na jeszcze jeden dodatkowy sezon.

Opera Paryska 3

O tym jak pozytywne wyniki przynosi takie globalne ujęcie kształcenia przyszłych artystów operowych można się było przekonać 18 lutego bieżącego roku podczas urządzonego w paryskim Palais Garnier koncertu, w którym swoje umiejętności zaprezentowali wszyscy uczestnicy tegorocznego Atelier Lyrique. Uwagę przykuwało niezwykle trafne i atrakcyjne dla licznie zgromadzonej publiczności ułożenie wypełniającego ten wieczór programu, złożonego w pierwszej części z utworów Mozarta, a w drugiej - Rossiniego, przy czym każda z kompozycji była dobrana w taki sposób, aby wykonujący je solista mógł najbardziej korzystnie ukazać walory swego głosu. Słuchaliśmy zatem arii z Czarodziejskiego fletu, Don Giovanniego, Idomeneusza, Wesela Figara, Łaskawości Tytusa, Cosi fan tutte, a także Hrabiego Ory, Semiramidy, Kopciuszka, arii ze Stabat Mater Rossiniego oraz dwóch sekstetów: z Don Giovanniego i Kopciuszka.


Na czele Orchestre de l’Opéra national de Paris stał doświadczony holenderski dyrygent Antony Hermus, znany bywalcom wielu teatrów lirycznych w całej Europie, któremu przez trzy ostatnie kolejne lata niemiecki magazyn operowy Opernwelt przyznawał zaszczytny tytuł „dyrygenta roku”. Młodzi uczestnicy programu Atelier Lyrique - ze strukturą tą Hermus już w przeszłości współpracował przy okazji realizacji Tajemnego małżeństwa Domenico Cimarosy - znaleźli w holenderskim kapelmistrzu czujnego i wrażliwego akompaniatora.

Opera Paryska 2

Manifestował on indywidualne podejście do każdego wokalisty i dostosowywał brzmienie orkiestry do przygotowanej przez każdego z nich koncepcji interpretacyjnej. Ponadto utrzymywał idealną równowagę pomiędzy poszczególnymi planami dźwiękowymi, ze szczególnym zwróceniem uwagi na nie „przykrywanie” nadmiernym wolumenem śpiewanych partii. Takie wsparcie miało trudne do przecenienia znaczenie, bo łatwo sobie przecież wyobrazić stres młodego człowieka mającego w krótkim czasie wykonania jednej arii przekonać do swojego talentu publiczność, w dużej mierze złożoną ze znawców: krytyków, muzyków, dyrektorów oper czy agentów artystycznych.

Ogólnie rzecz ujmując poziom tegorocznych występów był wysoki, lub wręcz bardzo wysoki, i w zasadzie wszyscy pochodzący z różnych krajów uczestnicy omawianego koncertu udowodnili, że w przyszłości są w stanie odnosić sukcesy na prestiżowych scenach całego świata. Na tym tle korzystnie zaprezentowała się polska mezzosopranistka Agata Schmidt, która przed trzema laty uzyskała dyplom z wokalistyki w klasie Hanny Michalak w bydgoskiej Akademii Muzycznej.


To w tym mieście śpiewała swoje pierwsze role, w 2011 roku brała udział z Narodową Orkiestrą Symfoniczną Polskiego Radia w nagraniu Loterii na mężów Szymanowskiego, a w Zurichu uczestniczyła w gali operowej „Classic Night”. Doskonaliła jeszcze swą sztukę w warszawskim Uniwersytecie Muzycznym, a w dorobku ma już nagrody na takich konkursach jak: Międzynarodowy Konkurs im. Karola Szymanowskiego, Międzynarodowy Konkurs Muzyki Kameralnej im. Bacewicza i Międzynarodowy Konkurs Sztuki Wokalnej im. Ady Sari. Do paryskiego Atelier Lyrique została przyjęta w październiku 2011 roku i od tamtej pory brała już udział w Paryżu w koncercie poświęconym twórczości Jules’a Masseneta i śpiewała rolę Orfeusza (Orfeusz i Eurydyka Glucka) w Bordeaux. W lecie 2012 roku prezentowała się w repertuarze kameralnym podczas festiwali w Verbier, Aix-en-Provence, Aldeburgh i Cordes-sur-Ciel, koncertowała też w Grecji z Orkiestrą Symfoniczną Tesalonik pod dyrekcją Alexandre’a Myrata.

Opera Paryska 4

Podczas omawianego koncertu w Palais Garnier Agata Schmidt - oprócz udanego udziału we wspomnianych sekstetach - wykonała arię Idamante „Il padre adorato” z Idomeneusza Mozarta. Chodzi tu o zakończenie pierwszego aktu, kiedy to po rozdzierającej scenie rozpoznania Idomeneusz odpycha syna i ucieka, porzucając osłupiałego Idamanta w rozpaczy. Swym szlachetnie i ekspresyjnie brzmiącym głosem polska artystka doskonale oddała impulsywną spontaniczność mozartowskiego bohatera oraz jego rozdarcie pomiędzy radością i głębokim przygnębieniem, celnie wykorzystując kontrasty dynamiczno-kolorystyczne do odmalowania sprzecznych stanów ducha tej postaci. Jak widać trwa dobra passa dla uczących się w paryskim Atelier Lyrique polskich wokalistów. Po przyznanej w listopadzie przez AROP sopranistce Ilonie Krzywickiej Prix lyrique i obecnych sukcesach odnoszonych przez barytona Michała Partykę, uznanie wzbudza właśnie dobrze się zapowiadająca Agata Schmidt. Zaś na spotkaniu po koncercie w Palais Garnier dyrektor Christian Schirm poinformował mnie, że w wyniku przeprowadzonych przezeń przesłuchań od przyszłego sezonu pod jego opieką znajdzie się kolejny młody polski artysta, tym razem z Krakowa - z niecierpliwością zatem na niego w Paryżu czekamy.

                                                                       Leszek Bernat