Przegląd nowości

Dzisiaj żegnamy Marię Fołtyn, ikonę polskiej kultury

Opublikowano: poniedziałek, 10, grudzień 2012 05:14

W niedzielne popołudnie 2 grudnia 2012 roku, w Warszawie, w wieku 88 lat zmarła w szpitalu Maria Fołtyn, artystka, której zasługi dla polskiej kultury trudno przecenić. Była znakomitą śpiewaczką i reżyserem oraz rzutkim organizatorem życia muzycznego nie tylko w kraju, ale również w wielu krajach świata. Była niestrudzoną propagatorką twórczości Stanisława Moniuszki, o którym mówiła, że jest jej bliski jak brat, a który dzięki jej niestrudzonym staraniom trafił na sceny Japonii, Kuby, Brazylii, Rumunii, Meksyku, Turcji. Mówiono o Niej – Wdowa po Moniuszce, co przyjmowała z właściwym sobie poczuciem humoru. Doceniając jej pracę twórczą 20 listopada 2000 roku Akademia Muzyczna im. Karola Lipińskiego we Wrocławiu, w uznaniu zasług w propagowaniu polskiej kultury muzycznej, nadała Marii Fołtyn doktorat honoris causa tej uczelni. Za promocję polskiej kultury otrzymała w 2007 roku „ Złote Berło”, Nagrodę Fundacji Kultury Polskiej za wybitne osiągnięcia artystyczne oraz wytrwałą promocję muzyki polskiej w świecie (2007).

Maria Fo tyn 774-75a

Urodziła się 24 stycznia 1924 roku w Radomiu i w tym mieście spędziła dzieciństwo i młodość. Naukę śpiewu solowego rozpoczęła w 1945 roku w oddziale Gdańskiego Instytutu Muzycznego w Gdańsku-Wrzeszczu przekształconego w 1946 roku w pierwszą w Gdańsku Średnią Szkołę Muzyczną, którą ukończyła w 1948 roku. Później była uczennicą Adama Didura, a po jego śmierci Ady Sari. Jej życiorys pełen jest głośnych sukcesów i nieoczekiwanych zwrotów. Oficjalnie debiutowała 24 sierpnia 1949 roku, partią tytułowej Halki w operze Moniuszki, pod batutą Kazimierza Wiłkomirskiego.


Było to historycznie pierwsze przedstawienie organizowanej Opery w Gdańsku. Nieoficjalnie debiutowała pół roku wcześniej, 31 stycznia, występując w tej samej partii na scenie Opery Śląskiej. Partia Halki stanie się z czasem wyznacznikiem jej artystycznej drogi; zaśpiewa ją ponad 200 razy. Ostatni raz pojawiła się w tej partii 29 października 1971 roku w Hawanie. Dwa pierwsze występy stały się zapowiedzią jej trwałej artystycznej fascynacji i ścisłych związków z muzyką Stanisława Moniuszki. Publiczność Opery Warszawskiej ujrzała ją pierwszy raz w 1949 roku w partii Balladyny w Goplanie Władysława Żeleńskiego. Później odnosiła na tej scenie sukcesy jako Halka, oraz tytułowa Tosca i Madama Butterfly w operach Pucciniego, Elza w Lohengrinie Wagnera, Tatiana w Eugeniuszu Onieginie, Liza w Damie pikowej Czajkowskiego.

Przez trzynaście lat byłam niekoronowaną królową Opery Warszawskiej – pisze w swoim pamiętniku. Jaką była artystką? Wszyscy, którym dane było obserwować Marię Foltyn na scenie podkreślają jej temperament sceniczny i bogatą osobowość, która pozwalała jej tworzyć prawdziwe postaci z krwi i kości.

Maria Fo tyn 774-96a

Każda z kreowanych bohaterek kreślona pięknie brzmiącym sopranem dramatycznym oraz żarem emocji i spontaniczności nie pozostawiała widzów obojętnymi.

Nagle we wrześniu 1961 roku otrzymała wypowiedzenie z pracy! Poparło je dwa miesiące później kuriozalne pismo: Wobec projektowanych pozycji operowych dla Teatru Wielkiego i całokształtu kierunku repertuarowego komisja powołana przez Ministerstwo Kultury i Sztuki w składzie: dyr. Bohdan Wodiczko, Henryk Czyż, Zdzisław Górzyński, Jerzy Katlewicz, Adam Kopyciński, Zygmunt Latoszewski, Mieczysław Mierzejewski, Wiktor Weinbaum, nie widzi możliwości właściwego wykorzystania umiejętności artystycznych Pani w przyszłym Teatrze Wielkim w Warszawie. W związku z tym Dyrekcja Opery, dziękując za dotychczasowa pracę, uprzejmie zawiadamia, iż umowa z Panią nie zostanie odnowiona – podpisał Bohdan Wodiczko w tym czasie dyrektor i kierownik artystyczny Opery Warszawskiej.


I tak Maria Fołtyn obok Ewy Bandrowskiej-Turskiej, Wandy Wermińskiej, Wacława Domienieckiego, znalazła się w ponad trzydziestoosobowej grupie solistów zwolnionych z pracy przez dyrektora Bogdana Wodiczkę. Czułam się zlekceważona, jakbym nie miała żadnych dokonań, żadnych sukcesów. Po prostu na śmietnik i już!!! – napisała w swoim pamiętniku.

W tej sytuacji podejmuje decyzję wyjazdu na zagraniczny kontrakt. Kolejny etap kariery związany był z teatrem operowym w Lipsku, gdzie śpiewała przez sześć sezonów. W tym czasie dołożyła do swojego repertuaru partie Elżbiety w Tannhäuserze i Senty w Holendrze tułaczu Wagnera, Ariadny w Ariadnie na Naxos Straussa, Abigail w Nabucco, Leonory w Mocy przeznaczenia, Amelii w Balu maskowym Verdiego i tytułową Katię Kabanową w operze Janačka.

Maria Fo tyn 774-84a

Jednocześnie występuje z powodzeniem na wielu innych europejskich scenach: Berlin, Lubeka, Hamburg, Düsseldorf, Wuppertal. Z równym powodzeniem występowała z recitalami w Bonn, Pradze, Moskwie, Teheranie, Toronto, Rzymie i Mediolanie. W Nowym Jorku wystąpiła w legendarnej Carnegie Hall.

Po powrocie do kraju na trzy sezony zostaje solistką Teatru Wielkiego w Łodzi. Nagle, będąc w szczytowej wokalnej formie, decyduje się na zejście ze sceny i podjęcie regularnych studiów reżyserskich w Wyższej Szkole Teatralnej w Warszawie. 16 października 1971 roku pamiętną realizacją Halki w Hawanie na Kubie debiutuje jako reżyser operowy. Studia kończy w 1973 roku.


To rozpoczyna w jej życiu kolejny etap realizowania artystycznych ambicji. W 1975 roku reżyseruje w warszawskim Teatrze Wielkim Halkę. Nieco później zaprezentuje na tej scenie swoje wizje moniuszkowskiej Parii (1980), Hrabiny (1982). W 1995 roku ponownie realizuje Halkę. Przygotuje też widowisko muzyczne oparte na Śpiewnikach domowych Moniuszki. 9 grudnia 1983 roku po dwunastu latach milczenia pojawia się na scenie, jako tytułowa bohaterka w III akcie wyreżyserowanej przez siebie Hrabiny. Tak wielka primadonna świętowała jubileusz 35. lecia pracy artystycznej. – A więc wróciłam na deski Teatru Wielkiego jako śpiewaczka, cóż z tego, że na jeden wieczór – napisała w swoim pamiętniku.

Maria Fo tyn 475-149a

Z roku na rok rośnie jej reżyserski autorytet. Krytycy niemal jednogłośnie podkreślają analityczne podejście do prezentowanych dzieł, oraz umiejętność logicznego i konsekwentnego budowania inscenizacji. Dzisiaj można spokojnie powiedzieć, że nie ma w Polsce teatru operowego, w którym Maria Fołtyn nie realizowała swoich artystycznych wizji. Ale nie tylko – ... wywiozłam Moniuszkę do bardzo wielu krajów, by go wypromować w świecie i Europie – powiedziała w jednym z wywiadów. Dzięki jej pasji Halkę poznaje Meksyk, Turcja, Japonia, Rosja i Brazylia, Straszny dwór trafia na sceny Rumunii, Japonii i Rosji, a Paria do Hawany. Oczywiście na liście sukcesów nie zabrakło scen amerykańskich i kanadyjskich (od Toronto do Chicago i Nowego Jorku), gdzie prezentowano dzieła Moniuszki w jej reżyserii w wykonaniu polskich teatrów operowych.


Byłoby niesprawiedliwym pisać tylko o dziełach Moniuszki, bo Maria Fołtyn z równym powodzeniem realizowała na scenach dzieła Kurpińskiego (Jadwiga królowa Polski), Nowowiejskiego (Legenda Bałtyku), Menottiego (Medium), Verdiego (Trubadur), Halévy’ego (Żydówka), Bizeta (Carmen), Twardowskiego (prapremiery Lorda Jima i Marii Stuart), Donizettiego (Łucja z Lammermoor), Mascagniego (Rycerskość wieśniacza) i Lenocavalla (Pajace). Jej dziełem była też polska premiera Skrzypka na dachu, musicalu, który szybko zdobył serca polskiej publiczności. Wiele zrealizowanych przez Marię Fołtyn przedstawień otrzymywało prestiżowe nagrody.

Maria Fo tyn 733-112a

Po kilku latach uporczywych starań realnych kształtów nabiera kolejne wielkie marzenie; organizacja w Warszawie międzynarodowego konkursu wokalnego poświęconego twórczości Moniuszki. Wreszcie w 1992 roku mamy I Międzynarodowy Konkurs Wokalny im. Stanisława Moniuszki, który od tego momentu odbywa się co trzy lata. Mamy już za sobą pięć edycji konkursu uchodzącego za ważne wydarzenie w polskim życiu muzycznym i zdobywającego na świecie coraz większą renomę. Jego dyrektorem i głównym organizatorem jest oczywiście nasza bohaterka, która też sprawia, że w pracach jury biorą znakomici artyści o międzynarodowej sławie i uznaniu.


Wielu laureatów Konkursu Moniuszkowskiego, by wymienić: Małgorzatę Walewską, Aleksandrę Kurzak, Urszulę Kryger, Marcina Bronikowskiego, Mariusza Kwietnia, Daniela Borowskiego i Tomasza Kuka, robi autentyczną międzynarodową karierę.

Maria Fo tyn 733-21a

Myślicie Państwo, że to już pełna lista artystycznych dokonań Maestry? Ależ skąd, należy do tego dołożyć jeszcze dwudziestoletnią dyrekcję Festiwalu Moniuszkowskiego w Kudowie Zdroju. Wielokrotny udział jako juror w prestiżowych międzynarodowych konkursach wokalnych w Moskwie, Rio de Janeiro, Pradze i Pretorii. W 1988 roku założyła w Warszawie Towarzystwo Miłośników Muzyki Stanisława Moniuszki.

Maria Fo tyn 033-713a

Była też gościnnym wykładowcą akademickim na Kubie, w Meksyku, Rumunii, Turcji, Brazylii. Niestety, nigdy żadna z naszych Akademii Muzycznych nie zaproponowała tej znakomitej artystce cyklu wykładów czy innej formy pracy ze studentami. Mając wielką przyjemność wieloletnich kontaktów z Marią Fołtyn, obserwując jej temperament, niespożytą energię i pasję aktywnego życia miało się wrażenie, że dla niej czas stanął w miejscu! Niestety, przez te wszystkie lata walczyła też w licznymi uciążliwymi schorzeniami jakie ją trapiły, w końcu im uległa, pokonał ją wylew. Odeszła pozostawiając po sobie pustkę, którą trudno będzie wypełnić! Straciła polska kultura, stracił też Moniuszko swoją wielką orędowniczkę.

                                                                                             Adam Czopek