GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościBeethovenowski projekt Barenboima
Strona 2 z 2
W V Symfonii c – moll op. 67 pięknie Barenboim przeprowadził motyw zbudowany z czterech dźwięków będący zarazem myślą przewodnią łączącą wszystkie jej cztery części. Interpretacja tej symfonii zachwyca potęga brzmienia dramatycznych kulminacji, szczególnie w poprowadzonym z pasją finale. Z kolei VI Symfonia F – dur „Pastoralna” op. 68 zachwyca pogodnym klimatem i pełną poezji atmosferą. VII Symfonia A – dur op. 92 ma w sobie marzycielski nastrój i taneczną lekkość. W VIII Symfonii F – dur możemy podziwiać lekki beztroski klimat i radość życia. Dziewiąta z zawartym w jej finałowej części wspaniałym Schillerowskim hymnem Oda do radości jest ukoronowaniem beethovenowskiej twórczości symfonicznej. Barenboim potraktował pierwsze trzy części IX Symfonii jak wstęp do kulminacji jaką jest w tej symfonii finałowa kantata rozpisana na cztery głosy solowe i chór. Jest w tej interpretacji żarliwość, płynny, a jednocześnie wartki, przebieg muzycznej narracji i porywająca dynamika pierwszej części (Allegro ma non troppo) mająca zasadniczy wpływ na budowanie klimatu całości. Głosy Anny Samuil (sopran), Waltraud Meier (mezzosopran), Petera Seiferta (tenor) i Wolfganga Koch (bas) oraz chór Vokalensemble Kölner Dom świetnie się wpisują w podniosły i triumfalny charakter Schillerowskiego hymnu na cześć radości i powszechnego braterstwa. Składający się z młodych muzyków arabskich i izraelskich zespół West-Eastern Divan Orchestra, którego Barenboim jest współzałożycielem, pokazał się w tym wykonaniu z jak najlepszej strony. Imponując pięknym nasyconym brzmieniem, świetnym zgraniem wszystkich grup instrumentów oraz niemal perfekcyjną realizacją wszystkich solówek. Koncerty Pięć koncertów Ludwika van Beethovena, które powstały w latach 1798-1811 są bez wątpienia szczytowymi osiągnięciami stylu tego kompozytora, będąc zarazem obiektem pożądania pianistów by mieć je wszystkie w swoim repertuarze, a nagraniu pewnie też. Znane i cenione są nagrania tych dzieł dokonane przez Rudolfa Serkina, Maurizio Polliniego, Murray Perahi, Andreása Schiffa i Krystiana Zimermana. Teraz dołączył do nich Daniel Barenboim będący w tym nagraniu jednocześnie solistą i dyrygentem. Beethoven w jego ujęciu brzmi świeżo, a on sam kontrolując przebieg rytmiczny popuszcza wodze emocji doprowadzając do słynnych beethovenowskich kulminacji pełnych radości życia i fantazji. Jego gra jest finezyjna, pełna energii o doskonałej wręcz dynamice na linii piano-forte. Pianista ujmuje też pięknym dźwiękiem, pełnią brzmienia, wyrazistą rytmiką i umiejętnością budowania dramatycznego napięcia. Świetnie przy tym różnicuje charakter każdego z pięciu koncertów. Potraktowany kameralnie Koncert C – dur op.15 ujmuje radością i śpiewnością beethovenowskiej kantyleny oraz wewnętrzną energią. Koncert B – dur op. 19 pełen jest fascynującej poetyckiej zadumy i delikatnych barw, szczególnie w środkowym Adagio. Z kolei w Koncercie c – moll op. 37 możemy podziwiać piękną ekspozycję tematów ściśle zespoloną z brzmieniem orkiestry. Interpretacja ujmuje energią, polotem oraz delikatnie zaznaczonym liryzmem, szczególnie w pełnym melancholijnym zadumy Largo. W Koncercie G – dur op. 58 Barenboim ujmuje rozmachem fraz, wirtuozerią techniczną i perlistością fortepianowych pasaży. Ostatni V Koncert Es – dur op. 73, dedykowany arcyksięciu Rudolfowi, daje możliwość podziwiania śpiewności frazy i bogactwa barw dźwięku oraz dynamiki. I chociaż wszystkie części brzmią pięknie, to mnie najbardziej zachwycił w Adagio granym niezwykle poetycko z delikatnym operowaniem barwami. Wielkie uznanie należy się zespołowi Staatskapelle Berlin, który okazał się znakomitym akompaniatorem czujnie i subtelnie wpisującym się w interpretacyjne niuanse solisty. Pokłosiem beethovenowskiego projektu Barenboima jest jeszcze dodatkowy dwupłytowy album zawierający fragmenty symfonii i koncertów fortepianowych Beethovena oraz fragmenty trzech jego najsłynniejszych sonat fortepianowych z Patetyczną, Appassionatą i Księżycową na czele. Adam Czopek |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |