Przegląd nowości

„Wesele Figara” Mozarta w Opéra d’Avignon

Opublikowano: wtorek, 14, luty 2012 07:07

Rozpoczęcie nowego roku w Opéra-Théâtre d’Avignon mozartowskim Weselem Figara okazało się decyzją nader trafną, o czym świadczyła szczelnie wypełniona przez parę wieczorów widownia i gorące reakcje oczarowanych słuchaczy.

Wesele Figara 01

Trzeba bowiem przyznać, że niezależnie od uniwersalnych wartości samego dzieła, licząca już sobie niemalże dwadzieścia lat inscenizacja Christiana Gangnerona, która przez te wszystkie lata podbiła publiczność wielu francuskich teatrów, nie straciła niczego ze swojej świeżości, inwencji i aktualności. Przypomnijmy, że wspomniany reżyser, z wykształcenia filozof, pełnił między innymi funkcję dramaturga w brukselskim Théâtre Royal de la Monnaie oraz Ballet XX wieku Béjarta i był aktywnym animatorem Festiwalu w Innsbrucku, współpracując tam z René Jackobsem.


Ma w swoim dorobku artystycznym wiele interesujących inscenizacji operowych i teatralnych (w tym również Operetkę Gombrowicza), a na zaproszenie lizbońskiej Fundacji Gulbenkiana i we współpracy z Teatro Nacional de São Carlos prowadzi zajęcia z zakresu reżyserii operowej.

Wesele Figara 02

Pracując nad arcydziełem Mozarta Gangneron pozostawił na drugim planie polityczny kontekst i zawartą w treści tej słynnej opera buffa krytykę społeczną - tak mocno uwydatnianą przez innych reżyserów pod pretekstem, że inspirująca librecistę Lorenzo da Ponte sztuka Beaumarchais została wykreowana pięć lat przed wybuchem Rewolucji Francuskiej - a w zamian za to skoncentrował się na zupełnie innych, równie, a może nawet jeszcze bardziej interesujących aspektach dzieła.

Wesele Figara 03

Otóż Gangneron ukazuje subtelną - choć doprowadzającą niekiedy do ostrych starć - grę prowadzoną przez przedstawicieli obu płci, to nieustanne oscylowanie na subtelnej granicy pomiędzy pożądaniem i miłością, alchemię uczuć ustępujących nieraz miejsca żalowi, obrazie czy niechęci.


To wszystko jest przecież zawarte w wysublimowanej i niejednokrotnie zabarwionej nostalgią, czułością, a czasem nawet przemocą muzyce. To także ona wyraża bogactwo osobowości Cherubina, złożoność miłosnych relacji pomiędzy Zuzanną i Figarem czy ucieleśniane przez tak odmienne postacie jak Hrabina, Zuzanna i Marcelina idee feministyczne.

Wesele Figara 04

Jeśli owe dosłowne lub metaforyczne treści znajdują w spektaklu tak mocne odzwierciedlenie, to jest to możliwe tylko dzięki świetnie ustawionym działaniom aktorskim, w których każdy gest, spojrzenie czy postawa mają precyzyjne i czytelne dla odbiorcy znaczenie. W ten sposób cała gra sceniczna charakteryzuje się nie tylko wyjątkową ekspresją, ale także ujmującą autentycznością i wiarygodnością. Tej ostatniej dodaje też wiek bardzo młodej obsady wykonawczej, złożonej za sprawą doradcy artystycznego placówki w Awinionie Raymonda Duffauta z absolwentów konserwatoriów w Paryżu i Lyonie, studia operowego Cnipal w Marsylii, Atelier lyrique przy Operze Paryskiej i Les jeunes voix du Rhin w Strasburgu.


Wszyscy oni wykazują się godnym podziwu zaangażowaniem i entuzjazmem, profesjonalizmem i na ogół dobrze wróżącymi na przyszłość walorami głosowymi. Warto przy tym podkreślić, że każdy z młodych solistów debiutuje w powierzonej mu roli, a niektórzy z nich wstępują na deski sceny operowej po raz pierwszy.

Wesele Figara 07

Pewnie właśnie dlatego wyczuwa się u nich udzielającą się odbiorcom radość ze wspólnego muzykowania i zespołowego budowania przedstawienia oraz pełną współpracę, co w przypadku uznanych już i znanych artystów nie stanowi bynajmniej reguły. To prawda, że na początku przedstawienia trema i sprowokowane nią skrępowanie, objawiające się chociażby w braku swobody scenicznej, wpływa też na lekko przytłumione brzmienie nieco „ściśniętych” głosów, ale trzeba również przyznać, iż w miarę upływu czasu młodzi soliści nabierają coraz większej pewności siebie i pozwalają delektować się ich zadziwiającym w tym wieku talentem.


Meksykanin Manuel Betancourt w roli Figara imponuje aktorskim zacięciem i soczystym - zwłaszcza w dole skali - basem, Yann Toussaint jako Hrabia Almaviva śpiewa stylowo i z wzorową dykcją, Gaëlle Arquez w partii Zuzanny ujmuje naturalnym urokiem osobistym i łatwością wokalizowania, a Marie-Adeline Henry kreuje z powodzeniem pełną godności postać Hrabiny.

Wesele Figara 05

Niczego też nie można zarzucić Bérengère Mauduit w roli Cherubino, Eve-Maud Hubeaux występującej jako Marcelina, Ludvine Gombert śpiewającej wdzięczną partię Barberiny oraz rosyjskiemu artyście Andreyowi Zemskovi (Doktor Bartolo), Carlowi Ghazarossianonowi (Don Basilio i Don Curzio) i Olivierowi Dejean (Antonio). Poruszają się oni w pięknie pod względem plastycznym zaprojektowanej przestrzeni, w której każda odsłona i każda scena dostarczają wspaniałych estetycznych doznań. Nad tą wizualną wizją pracowali doświadczeni Yves Bernard (wysmakowane dekoracje), Claude Masson (przywołujące osiemnasty wiek stroje) i Marc Delamézière (tworząca poetycko-tajemnicze klimaty reżyseria świetlna).

Wesele Figara 06

Ich umiejętności i wyczucie mozartowskiego stylu zaowocowało spójną, efektowną i nieszablonową warstwą wizualną o dużej mocy oddziaływania na wyobraźnię przekonanego bez reszty widza.


Prowadzący Orchestre Lyrique de Région Avignon-Provence dyrygent Olivier Schneebeli jest z pewnością świetnym muzykiem i dociekliwym muzykologiem, szczególnie zasłużonym w zakresie odkrywania zapomnianych dzieł z repertuaru muzyki barokowej. Studiował dyrygenturę u Pierre’a Dervaux i Jean-Claude’a Hartmanna, w latach osiemdziesiątych stał na czele założonego prze siebie Ensemble Contrepoint, z którym na przykład dokonał nagrodzonych przez krytykę nagrań utworów Guillaume’a Bouzignaca, wraz z Williamem Christie brał udział w tworzeniu prestiżowego już dzisiaj chóru les Arts Florissants. Współpracował z takimi szefami jak Philippe Herreweghe, zmarłym właśnie Gustavem Leonhardtem, Giovannim Antoninim, Tonem Koopmanem, Hervé Niquet, Christophem Rousset, Vincentem Dumestre czy Jérémie Rohrerem, stawał też na czele znanych zespołów barokowych, a od 1991 roku pełni funkcję dyrektora artystycznego zespołów Les Pages i Les Chantres w Centrum muzyki barokowej w Wersalu.

Wesele Figara 08

Ponieważ w 2010 roku prowadził już w Awinionie z dużym powodzeniem Amadis Jean-Baptiste Lully’ego, Raymond Duffaut zaproponował mu objęcie kierownictwa muzycznego nad tą wznowioną produkcją Wesela Figara. O ile jednak w repertuarze muzyki dawnej Schneebeli jest niepodważalnym autorytetem, o tyle odnalezienie się w idiomie muzyki Mozarta nastręcza mu niemałe trudności. Pod jego batutą interpretacja partytury geniusza z Salzburga razi ociężałością, brakiem niuansów, zróżnicowanych barw, instrumentalnych smaczków i tej niezbędnej fantazji i ulotnej lekkości. W dodatku niepewnie się czujący dyrygent nie może oderwać oczu od partytury, co uniemożliwia mu zachowanie właściwego kontaktu z pozostawionymi w ten sposób samym sobie solistom. Dość przykra to dla wszystkich wykonawców i odbiorców sytuacja, która nie powinna się już w przyszłości na tej scenie powtórzyć.

                                                                                      Leszek Bernat