GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowości"Cosi fan tutte" w Opéra National du Rhin w Strasburgu
Strona 1 z 3 Ta wspaniała inscenizacja Davida McVicara była już prezentowana w Strasburgu cztery lata temu, ale po podbiciu serc i oczu publiczności Scottish Opera ponownie powróciła do miejsca swojej kreacji - ku radości bywalców Opéra du Rhin - tym razem jednak z zupełnie nową obsadą i z czuwającym nad wiernym przypomnieniem pierwotnej wizji McVicara, współpracującym z nim reżyserem Chrisem Rollsem. Przypadek sprawił, że to porywające i pełne magii przedstawienie Cosi fan tutte doskonale harmonizowało z feeryczną atmosferą Świąt Bożego Narodzenia, z jakiej to położone nad Renem miasto - w którym od wielu lat organizowane są znane w całej Europie targi świąteczne - słynie.
Już na samym początku widzowie zostają oczarowani wyrafinowanymi i pomysłowo współgrającymi z akcją mozartowskiej opery dekoracjami Yannisa Thavorisa, umieszczającymi ją w dziewiętnastowiecznym Neapolu. Oto bowiem zostajemy przeniesieni do wystawnej willi z przyprawiającym o zawrót głowy widokiem na morze i do przylegającego do niej wystawnego ogrodu, z wybujałą roślinnością i umieszczonymi w jego głębi, wysoko się wznoszącymi dwoma skałami. To właśnie one mają symbolizować niewzruszoną wierność i nieugiętą cnotliwość dwóch wystawionych przez cynicznego Alfonso na ciężką próbę sióstr (Dorabelli i Fiordiligi).
Jak wiemy owa próba wypada dla nich niepomyślnie, w czym reżyser dostrzega naturalny, choć smutny proces dojrzewania, z którym nieodzownie wiąże się utrata niewinności i odarcie z wszelkich złudzeń. Nic dziwnego, że w finale omawianej realizacji wspomniane skały, podobnie jak nasze iluzje, w spektakularny sposób pękają, co ma z pewnością za zadanie przypomnienie podawanej w I akcie kwestii: "Stałość kobiet jest jak Feniks z Arabii: każdy mówi o jej istnieniu, ale nikt nie wie gdzie ją znaleźć". Dodajmy jeszcze, że z wykorzystującymi często zasadę kontrastu (dzień i noc, sceny w plenerze np. na tarasie i epizody rozgrywane w intymnych wnętrzach) dekoracjami harmonijnie współgrają zbytkowne stroje, wymyślone przez Tanyę McCallin, a także wprowadzająca niemalże oniryczne klimaty gra świateł, prowadzona przez Paule'a Constable'a.
|
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |