Przegląd nowości

"Kopciuszek" na deskach Opery Nova

Opublikowano: środa, 11, listopad 2009 01:00

Balet Sergiusza Prokofiewa Kopciuszek to pierwsza premiera sezonu 2009/10 w bydgoskiej Operze Nova. W sobotę 7 listopada komplet publiczności gromkimi oklaskami podziękował artystom i realizatorom za piękny spektakl. Można było odnieść wrażenie, że wykonawcy byli również zadowoleni z tego występu. Choć zmęczeni, uśmiechali się, nisko kłaniali dziękując za wyrazy uznania i piękne kwiaty.

Wydawać by się mogło, że wprowadzenie jakichś nowych pomysłów do klasycznego baletu Prokofiewa jest bardzo trudne. Ale w Bydgoszczy to się stało faktem choćby przez udane, bo oszczędne, wprowadzenie do scenografii techniki laserowej oraz odważne wprowadzenie elementów charakterystycznych dla areny cyrkowej i zawsze atrakcyjnego tańca akrobatycznego, co szczególnie podobało się reagującej spontanicznie  młodej widowni.  Słowa uznania należą się za ekspresyjną, żywą choreografię Iwonie Runowskiej-Badurek i współpracującemu z nią Wojciechowi Warszawskiemu, scenografowi Mariuszowi Napierale i Bogumiłowi Palewiczowi - autorowi oświetlenia.

Image

Sam kompozytor określił, że starał się tak przedstawić w muzyce charaktery skrzywdzonego, marzycielskiego i zakochanego Kopciuszka, jej nieśmiałego ojca, kłótliwej macochy, kapryśnych i zapalczywych sióstr oraz porywczego, młodego księcia, żeby widz nie był obojętny wobec ich niepowodzeń i radości. I to się udało! W roli głównej na premierze wystąpiła filigranowa Maria Kielan-Łopatin. Solo tańczyła z wdziękiem i swobodnie, ale z partnerami było już trochę uproszczeń, które zapewne będą stopniowo niwelowane.

Przekonująco i atrakcyjnie zatańczyły swoje role sióstr Agnieszka Błaszczyk i Marta Kowalczyk oraz macocha Anna Tłokińska. W głównych rolach męskich wystąpili : Mariusz Kowalczyk (Książę), Piotr Kobierzyński (Ojciec) i Sebastian Skalski (nauczyciel tańca).


W Kopciuszku niemal każda postać ma swoja wariację, gdzie może pokazać swoje uzdolnienia. Różnorodność tańców (walce, adagio, gawot, pawana, mazurek)  sprawia, że na scenie obrazy zmieniają się bardzo dynamicznie. Można było odnieść wrażenie, że poziom artystyczny zespołu baletowego zwyżkuje, co jest niewątpliwą zasługą i efektem żmudnej pracy kierownika i pedagoga Marka Zajączkowskiego.

Image

Orkiestra Opery Nova pod dyrekcją doświadczonego Tadeusza Wojciechowskiego grała precyzyjnie i w znacznym stopniu przyczyniła się do sukcesu tej premiery.

Image 

Całemu zespołowi należy życzyć, aby nadal rozwijał swoje talenty i dążył do doskonałości. Myślę, że ten spektakl można pokazać na każdej europejskiej scenie i zapewne byłby dobrze przyjęty przez publiczność. To trzeba koniecznie zobaczyć!

                                                                        Andrzej Socha