GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowości"Chopin w barwach jesieni" - Antonin 2008
Strona 2 z 2 Tegoroczny festiwal, który trwał od 18 do 21 września, zgromadził również grono znakomitych artystów. Inauguracyjny koncert odbył się tradycyjnie w Ostrowie Wielkopolskim. Jego program obejmował: Koncert wiolonczelowy a - moll op. 129 R. Schumanna oraz II Koncert fortepianowy f - moll F. Chopina. Wykonawcy to: Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Poznańskiej prowadzona batutą Marka Pijarowskiego oraz soliści Lionel Cottet - wiolonczela i Louis Schwitzgebel-Wang - fortepian. Wieczór rozpoczęła zagrana z polotem i temperamentem uwertura do Krakowiaków i Górali K. Kurpińskiego. Koncert wiolonczelowy w ujęciu Cotteta jakoś nie wzbudził mojego entuzjazmu! Zabrakło mi w tej interpretacji szlachetności frazowania, śpiewności, poetyckiego nastroju i większego emocjonalnego zaangażowania oraz gęstości dźwięku, szczególnie w niskim rejestrze. Z kolei pianista pokazał w chopinowskim koncercie nie tylko dobrą technikę, ale również artykulację. Niestety, była to interpretacja bezbarwna w wyrazie i emocjach na czym najbardziej ucierpiała II część. Najbardziej podobał mi się zagrany na bis Walc cis - moll ujmujący subtelnością i zwiewnością. Marek Pijarowski pięknie prowadził akompaniament ustawiając orkiestrę na takim poziomie by dać obu solistom szanse na zaprezentowanie swoich możliwości. Te najpełniej zaprezentowali obaj w Introdukcji i Polonezie C - dur op. 3. Następnego dnia odbyła się inauguracja w Antoninie. Rozpoczęło ją uroczyste złożenie kwiatów pod pomnikiem Chopina oraz wernisaż przygotowanej przez Juliusza Multarzyńskiego i Małgorzatę Komorowską wystawy poświęconej Marcelinie Sembrich - Kochańskiej. Złożyło się na nią kilkadziesiąt interesujących zdjęć artystki i jej scenicznych partnerów. Wystawę zorganizowano z okazji obchodów 150 - lecia urodzin tej wielkiej polskiej śpiewaczki, która przez wiele lat uchodziła za jedną z najlepszych, na świecie, wykonawczyń partii tytułowej Łucji w operze Donizettiego. Debiutowała tą partią w większości teatrów, z którymi podejmowała współpracę: Drezno, Londyn, Nowy Jork, Warszawa, Petersburg, Paryż, Praga. Drugą partią koronną jej partią była Rozyna w Cyruliku sewilskim Rossiniego. Szczególnym zainteresowaniem oglądających wystawę cieszyły się plansze obrazujące kraje (Europa i Ameryka Północna) i miasta w których występowała. Głównym wydarzeniem drugiego dnia festiwalu był recital fortepianowy Abdel-Rachmana El Bacha, francuskiego pianisty o libańskim rodowodzie. W programie tylko muzyka F. Chopina. Klamrą spinającą cały recital były dwa polonezy. Rozpoczął Polonezem fis - moll op. 44, zakończył Polonezem - Fantazją As - dur op. 61. Zaprezentował co prawda piękny dźwięk, i świetną technikę, ale Chopin w jego interpretacji był zbyt wyciszony i chłodny w sensie emocjonalnym. Z obszernego programu najbardziej podobała mi się rozkołysana falami weneckich kanałów Barkarola Fis - dur op. 60 oraz oba urzekające malarskim nastrojem Nokturny z opusu 62. Zupełnie inaczej potoczyły się niedzielne recitale fortepianowe Jerzego Stryjniaka i Mei-Ting Sun. Pierwszy z panów zestawił program swojego recitalu z muzyki Chopina - I część z muzyką F. Liszta (3 Etiudy oraz Sonetto 104 del Petrarca), A. Rubinsteina (Melodia), J. Hoffmanna (Preludiun F - dur op. 30,nr 2) oraz M. Moszkowskiego (Iskierki). Drugi połączył Chopina z muzyką G. Faure (Nokturn Es - dur nr 4), R. Schuberta (Tańce niemieckie w opr. M. Hess) i R. Straussa (walc w opery Kawaler srebrnej róży we własnym opracowaniu). Jerzy Stryjniak zachwycał, jak zawsze, pięknym soczystym dźwiękiem. Rozpoczynająca recital Ballada g - moll, op. 23 Chopina stała się zarazem dowodem innego niż przywykliśmy ujmowania jego muzyki. Ostro zarysowane kontrasty tak w tempie jak i muzycznym charakterze oraz dynamice sprawiły, że liryzm ballady ustąpił miejsca burzliwej młodości Chopina. Cały recital stał się okazją do podziwiania świetnej artykulacji, plastyczności frazy oraz klarowności dźwięku. Z kolei Mei-Ting Sun zachwycał fantastyczną sprawnością pozwalającą mu na bezproblemowe pokonanie wszelkich trudności technicznych. Dźwięk co prawda nieco mniej soczysty niż u Stryjniaka, ale krystalicznie czysty i nośny. I chociaż cały program zagrał wspaniale, szczególnie pięknie zabrzmiały 24 Preludia z opusu 28, to przyznaję, że zagrany na bis z niebywałym rozmachem i fantazją Polonez A - dur op.53 rzucał na kolana burzliwością emocji. Obaj panowie zaprezentowali interpretacje niezwykle emocjonalne i barwne, a zarazem w pełni odpowiadające chopinowskiemu stylowi. Jednak najbardziej bogatym w wydarzenia dniem była sobota. Najpierw koncert wokalny dedykowany pamięci Marceliny Sembrich-Kochańskiej. Jego wykonawcy: Anna Kutkowska-Kass (sopran), Adam Zdunikowski (tenor) oraz towarzyszący im przy fortepianie Artur Jaroń zaprezentowali, zyskując uznanie publiczności, fragmenty oper i pieśni z repertuaru tej wielkiej polskiej śpiewaczki. Koncert prowadziła Małgorzata Komorowska, która z pasją opowiadała o życiu i karierze Sembrich-Kochańskiej. Drugi koncert to Mazurtango, jego bohaterami byli Piotr Rango - akordeon i Krzysztof Pełech - gitara. W programie zestawiono improwizacje muzyki Chopina w opracowaniu na akordeon i gitarę z muzyką A. Piazzolli. Wreszcie po godzinie 22 festiwalowa publiczność zasiadła do wysłuchania nocnego koncertu Chopin z aksamicie nocy. Była to kolejna próba nowej aranżacji muzyki Chopina przez kwartet młodych wokalistek z zespołu The Sound Office. Niestety, nie był to najlepszy pomysł! Na dodatek panie miały spore trudności z prowadzeniem głosu, że o dykcji nie wspomnę. W drugiej części tego koncertu wystąpił Wiesław Ochman i jego dwie damy: Aleksandra Stokłosa (sopran) i Renata Dobosz (mezzosopran). Jednak bohaterem wieczoru okazał się nasz znakomity tenor, który bawił publiczność świetnie opowiadanymi anegdotami o sobie i znanych muzykach. Solistom towarzyszył kwintet smyczkowy Camerata Impuls. Adam Czopek
|
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |