GaleriaT. Shebanova gra - Pory roku Czajkowskiego
Wydarzenia |
Szukaj w Maestro |
||
|
|
||
Przegląd nowościXVII Międzynarodowy Festiwal Muzyczny im. K. Jamroz w Busku Zdroju
Strona 7 z 7 Drugim wydarzeniem tego wieczoru był plenerowy występ Zespołu Pieśni i Tańca Mazowsze. To była prawdziwa przyjemność oglądać tych wspaniałych młodych artystów, reprezentujących już chyba czwarte pokolenie "mazowszaków". Okazuje się, że stare przeboje Dwa serduszka, Furman, Ej przyleciał ptaszek, Łowiczanka czy Krakowiaczek podparte interesującymi układami choreograficznymi realizowanymi z mistrzowską precyzją nadal przyjmowane są burzliwą owacją, która zmusiła zespół do trzykrotnego bisowania finału. Piątek, 8 lipca Najpierw koncert Marcina Wyrodka, zwycięscy telewizyjnego programu Mam talent i jego zespołu Tango Corazon Quintet, którzy stworzyli prawdziwe widowisko typu światło i dźwięk. Trzon programu stanowiły tanga Astora Piazzolli. Ale nie tylko, bo trafiła się też okazja posłuchania dwóch koncertów z cyklu Cztery pory roku A. Vivaldiego. Przyznaję właśnie, że one grane przez Marcina Wyrodka solo na akordeonie podobały mi się najbardziej. To w tych utworach pokazał ten młody muzyk pełną klasę i wirtuozowskie zacięcie. Bezpośrednio po tym koncercie przenieśliśmy się do zabytkowej Synagogi w Pińczowie, gdzie Leopold Kozłowski i Jacek Cygan zaprezentowali swój znakomity program Rodzynki z migdałami. Szybko okazało się, że mimo, iż liczy on już kilkanaście lat to ani trochę się nie zestarzał i nadal przyjmowany jest z ogromnym aplauzem po każdej z prezentowanych piosenek i owacją na stojąco po jego zakończeniu. Chyba już żaden z polskich zespołów grających muzykę żydowską nie potrafi tak trafnie oddać jej klimat i atmosferę. Sobota, 9 lipcaOstatni festiwalowy wieczór odbył się dokładnie w 25 rocznicę śmierci Krystyny Jamroz, patronki festiwalu. Poprzedziło go złożenie kwiatów pod tablicą upamiętniającą jej postać. Wieczór W hołdzie Krystynie Jamroz był autorskim pomysłem Bogusława Kaczyńskiego, który zaprosił do współpracy Orkiestrę Symfoniczną Filharmonii Śląskiej w Katowicach i jej dyrektora Mirosława Jacka Błaszczyka. Zespół solistów tworzyli Aleksandra Chacińska i Grażyna Brodzińska (sopran), Rafał Bartmiński (tenor) i Liudas Mikalauskas (bas) oraz Maria Meyer, śpiewająca aktorka. Na mój gust był to trochę dziwny koncert, bo w jego programie z całego obszernego repertuaru jaki śpiewała Krystyna Jamroz, znalazła się jedynie rzadko przez nią wykonywana aria Visi d'arte, visi d'amore z II aktu Tosci Pucciniego. Co nie zmienia faktu, że jak zawsze, cały koncert przyjmowany był owacyjnie. Oprócz wymienionych koncertów mieliśmy jeszcze codzienne koncerty popołudniowe dające okazję posłuchania muzyki popularnej prezentowanej tradycyjnie przez Salonową Orkiestrę Zdrojową oraz Strauss Ensemble. Były też te muzyczne popołudnia okazją do prezentowania uzdolnionej młodzieży muzycznej biorącej udział w Międzynarodowym Kursie Mistrzowskim prowadzonym przez prof. Tomasza Strahla (wiolonczela) i prof. Marcina Baranowskiego (skrzypce).Ostatnim wydarzeniem z popołudniowego cyklu był koncert Buskie Słowiki, prezentujący śpiewaków: Roma Owsińska, Klaudia Duda i Jakub Oczkowski, związanych z tym miastem. Adam Czopek |
|||
Maestro jest tytułem jakim honoruje się najwybitniejszych muzyków wirtuozów dyrygentów śpiewaków i nauczycieli. Właśnie im oraz podążającym za ich przykładem artystom poświęcona jest ta strona |
|||
2006 Copyright © Wiesław Sornat (R) All rights reserved MULTART |