Przegląd nowości

Śpiewy dobiegające z głębi dziejów – Misteria-Paschalia 2024

Opublikowano: sobota, 30, marzec 2024 14:11

A konkretnie z bimy w Starej synagodze w Krakowie, w której w czwartek 28 marca w ramach festiwalu „Misteria-Paschalia” odbył się koncert dawnej muzyki żydowskiej, głównie z kręgu tradycji sefardyjskiej, sprzed wypędzenia z półwyspu Iberyjskiego (z Hiszpanii przez Izabelę I Kastylijską i Ferdynanda II Aragońskiego, dokładnie w roku odkrycia Nowego Świata, przyjmowanego za początek ery nowożytnej, z Portugalii pięć lat później przez Manuela I Szczęśliwego).

 

Misteria Paschalia 2024 4

 

Wystąpili: katalońska sopranistka i harfistka Arianna Savall, córka nieżyjącej śpiewaczki Montserrat Figueras i gambisty Jordiego Savalla, który w niedzielę inaugurował festiwal, oraz norweski tenor i skrzypek Petter Udland Johansen. Towarzyszyli im pozostali członkowie założonego przez nich przed laty zespołu Hirundo maris, co po łacinie oznacza morską jaskółkę, a w skład którego wchodzą: śpiewający: kataloński kontrabasista Miquel Àngel Cordero i hiszpański perkusista David Mayoral, do których dołączył polski gitarzysta Michał Nagy.


Poza chasydzką pieśnią po hebrajsku do Psalmu 51 Czyste serce stwórz we mnie (Lév tahor), a więc należącą do kręgu aszkenazyjskiego, pozostałą część wieczoru wypełniła muzyka sefardyjska do tekstów hiszpańskich. W Kwitnącej róży (La rosa enflorece), od której tytuł wziął cały koncert, daje znać o sobie dyskretne zdobienie orientalne linii melodycznej głosu.

 

Misteria Paschalia 2024 5

 

O wiele bardziej rozbudowaną ornamentyką odznaczała się Buenas noches (Dobrej nocy). Odziedziczonym po matce głosem o krystalicznym tembrze, choć o mniejszej mocy, Arianna Savall kreśliła charakterystyczne dla wschodniego śpiewu melizmaty. 

 

 Misteria Paschalia 2024 6

 

Znaczna doza ekspresji emanowała z dwuśpiewu Adío, querida (Żegnajdroga), zarówno pod względem wokalnym w interpretacji pary protagonistów, jak i instrumentalnym. Orientalnego kolorytu brzmieniowego dostarczały instrumenty perkusyjne, w tym tamburyn. Wraz z pozostałymi wysuwały się na pierwszy plan w ustępach, w których milkły śpiewy, w tym w kompozycji kastylijskiego króla Alfonsa X Mądrego, którego panowanie w trzynastym wieku cechowała tolerancja religijna, jakże różna od tytularnie katolickich następców. O odpowiedni nastrój zadbała Adriana Bystrzycka, dyskretnie obejmując bimę, w której występowali muzycy, oprawą świetlną w różnych tonacjach kolorystycznych z przewagą tych o ciepłym odcieniu.

                                                                               Lesław Czapliński